Pierwszy Izraelczyk zginął od rakiety Hamasu. Netanjahu: ofensywa przybierze na sile


Izrael przyspieszy ofensywę przeciwko terrorystom. Próbowaliśmy dyplomacji, ale Hamas nie pozostawił nam wyboru - zapowiedział premier Benjamin Netanjahu, odnosząc się do zerwania przez palestyńskie ugrupowanie rozejmu zaproponowanego przez Egipt, na który wcześniej jednostronnie zgodził się Tel Awiw.

Izraelska ofensywa przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy trwa od tygodnia. W tym czasie w wyniku bombardowań pozycji terrorystów zginęło prawie 200 cywilów, a ponad 1000 Palestyńczyków zostało rannych.

Netanjahu zapowiada nasilenie ofensywy

We wtorek szef izraelskiego rządu zapowiedział jednak, że wobec braku woli rozwiązania konfliktu środkami dyplomatycznymi, jakie zaproponował w poniedziałek Egipt starający się o mediację w konflikcie, nadszedł czas na wzmożenie ataków na Strefę Gazy.

- Wolałbym używania środków dyplomatycznych, ale Hamas nie pozostawił nam wyboru. Rozszerzymy skierowane przeciwko niemu działania - zagroził Netanjahu.

Izraelczyk nie żyje

Rząd Netanjahu zyska zapewne dodatkowe poparcie wśród obywateli dla swoich działań po tym, jak policja poinformowała o pierwszej izraelskiej ofierze Hamasu. Zginęła ona w wyniku ostrzału z moździerza przejścia granicznego Erez między Izraelem, a Strefą Gazy.

Rzecznik policji Micky Rosenfeld podał, że zginął Izraelczyk, który dostarczał żywność żołnierzom.

Żelazna Kopuła dotychczas broniła wszystkich

Hamas wystrzelił do wtorkowego popołudnia w stronę Izraela ponad 1100 pocisków rakietowych, ale około 200 z nich przechwycił izraelski system obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła. Rosenfeld poinformował, że dotychczas pociski rakietowe Hamasu raniły co najmniej 15 Izraelczyków, w tym kilkoro dzieci.

W atakach izraelskiego lotnictwa na cele w Strefie Gazy, prowadzonych w reakcji na ostrzał Hamasu, zginęło co najmniej 184 Palestyńczyków, w tym wielu cywilów.

Izrael wznowił we wtorek ataki lotnicze na Strefę Gazy, uzasadniając to tym, że palestyńscy radykałowie z Hamasu wciąż ostrzeliwuje stamtąd państwo żydowskie. Izraelski gabinet bezpieczeństwa, w którego skład wchodzą najważniejsi ministrowie, we wtorek rano przyjął egipską propozycję zawieszenia broni w obecnym konflikcie z bojownikami Hamasu. Jednak Hamas zawieszenie broni odrzucił. Izrael po sześciu godzinach od tej decyzji i wystrzeleniu kolejnych 50 rakiet w jego stronę, wznowił bombardowania.

[object Object]
Protest w IzraeluPAP/EPA
wideo 2/20

Autor: adso\mtom\kwoj / Źródło: Reuters, PAP

Tagi:
Raporty: