Brytyjskie lotnictwo przeprowadziło pierwsze bombardowania pozycji Państwa Islamskiego w Iraku - poinformował we wtorek brytyjski minister obrony Michael Fallon. W piątek brytyjski parlament wyraził zgodę na ataki z powietrza przeciwko dżihadystom.
Brytyjskie maszyny pełniły misję rozpoznawczą, kiedy zostały wezwane do wsparcia sił kurdyjskich atakowanych przez dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) w północno-zachodnim Iraku.
"Oba ataki były udane"
Fallon powiedział BBC, że samoloty myśliwsko-bombowe Tornado "zidentyfikowały i zaatakowały stanowisko artyleryjskie, które zagrażało siłom kurdyjskim, a następnie zaatakowały uzbrojony samochód (należący do Państwa Islamskiego - red.) w tej samej okolicy".
- Oba samoloty Tornado wróciły już bezpiecznie do baz i wstępnie oceniamy, że oba ataki były udane - oświadczył minister. Nie sprecyzował, kiedy dokładnie przeprowadzono ataki; nie jest znana również ich dokładna lokalizacja.
Powietrzna wojna z dżihadem
To pierwsze naloty przeprowadzone przez Wielką Brytanię w Iraku, odkąd w piątek wyraził na nie zgodę brytyjski parlament. Złożony w Izbie Gmin wniosek rządu dotyczył jedynie nalotów na terenie Iraku, bez wprowadzania tam sił lądowych.
Sześć maszyn Tornado Królewskich Sił Powietrznych, stacjonujących na Cyprze, już od kilku tygodni realizuje w Iraku misję obserwacyjną. Od piątku pięć razy wzbiły się one w powietrze, wyposażone w bomby naprowadzane laserowo i pociski, ale nie otworzyły ognia.
W bombardowaniu pozycji organizacji Państwo Islamskie w Iraku uczestniczą także Francja i USA. W ostatnich miesiącach islamiści z IS przejęli znaczne obszary w Iraku i Syrii i utworzyli na tych terenach kalifat.
Autor: //gak/kwoj / Źródło: PAP