Do służby we Flocie Czarnomorskiej wszedł konwencjonalny okręt podwodny Noworosyjsk - informuje rosyjskie wojsko. Jest to deklaracja nieco na wyrost, bowiem jednostkę dopiero co zwodowano w Sankt Petersburgu i musi ona jeszcze przejść wielomiesięczne próby we Flocie Północnej. Jest to niezależnie od tego pierwszy nowy okręt podwodny, który trafi na Morze Czarne od rozpadu ZSRR.
Uroczyste wodowanie Noworosyjska miało miejsce 28 sierpnia br. w Stoczni Admiralicji w Sankt Petersburgu. Teraz okręt formalnie wszedł do służby i został podporządkowany Flocie Czarnomorskiej. W praktyce nie oznacza to jednak rychłego wyruszenia ku wybrzeżom Ukrainy.
Noworosyjsk jest pierwszą wyprodukowaną dla Rosji jednostką projektu 636 Warszawianka (według NATO: ulepszony typ Kilo). Dotychczas rosyjscy marynarze musieli się zadowolić starszą wersją oznaczoną projekt 877 Halibut (NATO: Kilo). Dotychczas Warszawianki produkowano wyłącznie na eksport. Zbudowany dla własnej floty okręt jest nieco inny i będzie wymagał dokładnych prób. Mogą one trwać wiele miesięcy.
Rosjanie zapewniają, że Noworosyjsk trafi na Morze Czarne do końca tego roku, ale wymagałoby to nadzwyczajnej mobilizacji i bezproblemowych prób. Co więcej, również przed końcem 2014 roku do służby ma trafić kolejny okręt projektu 636, ale jeszcze nawet go nie zwodowano.
"Czarne dziury"
Rosyjskie media z lubością określają Warszawianki mianem "czarnych dziur w oceanie", powołując się przy tym na opinię floty USA. Prawdą jest, że te okręty podwodne trudno wykryć, zwłaszcza w ich "naturalnym środowisku", czyli wodach przybrzeżnych. Amerykanie specjalizują się w działaniach na otwartym oceanie i małe okręty podwodne działające blisko brzegu są dla nich trudnym przeciwnikiem. Warszawianki są natomiast uznawane za jedne z najlepszych w swoim rodzaju.
Okręty projektu 877 zaprojektowano w ZSRR na przełomie lat 70. i 80. Na potrzeby floty radzieckiej zbudowano kilkanaście sztuk. Produkcję przerwano po rozpadzie ZSRR. Uprzednio jeden okręt w wersji eksportowej sprzedano Polsce. Służy w Marynarce Wojennej RP do dzisiaj jako ORP Orzeł. Okręty projektu 877, a po modyfikacjach projektu 636, okazały się jednym z największych hitów eksportowych rosyjskich stoczni. Dla zagranicznych kupców zbudowano niemal 30 jednostek. Więcej niż na potrzeby własnej floty.
Obecnie po latach przerwy Rosjanie wznawiają produkcję tych okrętów dla własnej floty, ponieważ nowocześniejsze jednostki typu Łada okazały się niewypałem. Noworosyjsk jest pierwszym z serii sześciu okrętów projektu 636, które mają w najbliższych latach trafić do Floty Czarnomorskiej. Będą to pierwsze nowe okręty podwodne na Morzu Czarnym od rozpadu ZSRR i znacząco zmienią równowagę sił na tym akwenie na korzyść Rosji.
Autor: mk\mtom\kwoj / Źródło: RIA Novosti, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: admship.ru