W ramach obławy na sprawców wyjątkowo krawawego zamachu w pakistańskim mieście Lahore zatrzymano łącznie pięć tysięcy osób - oznajmiły regionalne władze. Bilans ataku samobójcy to 70 zabitych i niemal 300 ofiar. Jego celem były głównie kobiety i dzieci z chrześcijańskiej mniejszości. Atak przeprowadziło ugrupowanie, które nawet jak na standardy pakistańskich talibów jest radykalne i fanatyczne.
Zamiach miał miejsce w niedzielę. Zamachowiec samobójca wysadził się przy parku zabaw w Lahore, tuż obok wypełnionego dziećmi placu zabaw. To właśnie one i ich matki są w znacznej mierze ofiarami ataku.
Rzecznik ugrupowania Ehsanullah Ehsan oświadczył, że celem zamachu była chrześcijańska mniejszość. - Chcemy w ten sposób przekazać premierowi Nawazowi Sharifowi, że wkroczyliśmy do Lahore. Może on robić, co chce, ale nie będzie w stanie nas powstrzymać. Nasi zamachowcy samobójcy będą kontynuować te zamachy - powiedział rzecznik talibów.
W ramach obławy na sprawców ataku zatrzymano około pięciu tysięcy osób, jednak jak przyznały regionalne władze, po przesłuchaniach na dłużej aresztowano tylko 216.
Za wszelką cenę chcą storpedować pokój
Michael Kugelman z uznanego think-tanku Woodrow Wilson International Center for Scholars przypomina na portalu War on the Rocks, że Jamaat-ul-Ahrar (Zgromadzenie Wolnych), jest jedną z najgorszych organizacji terrorystycznych na świecie. Jej członkowie niegdyś należeli do organizacji pakistańskich talibów (TTP), która przez lata walczyła z rządem przy pomocy zamachów.
W 2014 roku, kiedy talibowie podjęli próbę rozmów pokojowych, najbardziej radykalni członkowie ich ugrupowania oderwali się i założyli swoje. Już jako Jammat-ul-Ahrar zapowiedzieli kontynuację bezwzględnej walki. Swoimi radykalnymi hasłami mieli przyciągnąć wielu doświadczonych bojówkarzy.
Przywódcą nowego ugrupowania został Omar Khorasani, niegdyś dziennikarz. Bojówkarz jest znany ze skrajnych poglądów i przekonania o słuszności wyjątkowo krwawych zamachów. To on miał być pomysłodawcą włączenia w szeregi zamachowców samobójców kobiet. Jego bojówka zorganizowała szereg spektakularnych ataków na różne obiekty w Pakistanie, w tym na bazy lotnicze.
Podczas gdy od ponad roku pakistański rząd we współpracy z Amerykanami stopniowo zdusił aktywność większości organizacji ekstremistycznych, tak Zgromadzenie Wolnych działa nadal i stara się ze wszech sił storpedować próby porozumienia pomiędzy talibami a władzami.
Autor: mk\mtom / Źródło: War on the Rocks, Reuters