Pentagon: nie dążymy do konfliktu z siłami syryjskimi


USA nie dążą do konfliktu z syryjskimi siłami rządowymi, ale mają się prawo bronić - oświadczyła w czwartek rzeczniczka Pentagonu, nawiązując do odparcia przez siły koalicji pod wodzą USA ataku sił prosyryjskich w rejonie Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii.

- Nasze siły mają prawo do samoobrony. Nie dążymy do konfliktu z tym reżimem - powiedziała rzeczniczka Dana White.

Przedstawiciel władz USA poinformował wcześniej w czwartek, zastrzegając sobie anonimowość, że ponad stu bojowników lojalnych wobec syryjskiej armii zostało zabitych, gdy lokalne siły, wspierane przez koalicję pod wodzą USA udaremniły duży, najwyraźniej skoordynowany atak w nocy ze środy na czwartek.

Według tego źródła syryjskie siły proreżimowe liczyły około 500 osób i atakowały w formacji wspieranej przez artylerię, czołgi, systemy rakietowe i moździerze.

Atak na "siły proreżimowe"

Wcześniej walcząca z tak zwanym Państwem Islamskim (IS) w Syrii koalicja pod wodzą USA poinformowała, że zaatakowała z powietrza "syryjskie siły proreżimowe", które przeprowadziły niesprowokowany atak na siedzibę Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) w rejonie Dajr az-Zaur.

Syryjskie media państwowe uznały ten atak za "wspieranie terroryzmu", "agresję" i "nową masakrę".

Autor: pk/AG / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/ EPA/MOHAMMED BADRA

Tagi:
Raporty: