Co imię Leon XIV mówi nam o nowym papieżu

Papież Leon XIV
Paweł Gużyński o nowym papieżu
Źródło: TVN24

- Wiemy, że imię przyjmowane przez papieża coś nam mówi. Mówi o jego profilu, o jego zakorzenieniu, jego sposobie patrzenia na świat - zauważył w TVN24 ojciec Paweł Gużyński, dominikanin. Co wybrane imię - Leon XIV - mówi o nowym papieżu?

Imię Leon nosiło już 13 ze wszystkich 266 poprzednich papieży. Kardynał Robert Prevost został Leonem XIV. Ostatnią głową Kościoła o tym imieniu był Leon XIII, papież końca XIX wieku - jego pontyfikat to lata 1878-1903.

- To Leon XIII wydobył Kościół z wielkiej zapaści. Kościół nie mógł pogodzić się wówczas z nowoczesnością - mówił w "Kropce nad i" ks. prof. Alfred Wierzbicki, etyk i teolog z UMCS. Jak przypomina ojciec Paweł Gużyński, Leon XIII zasłynął jako autor niezwykle ważnej encykliki Rerum novarum (Rzeczy nowych). Dokument uważany jest za przełomowy nie tylko dla samego Kościoła. Określał społeczny wymiar jego nauki, próbując w tamtych trudnych czasach jednać pracodawców i pracowników, podkreślając m.in. potrzebę ochrony praw pracowniczych. - (Leon XIII) to papież, który musiał odnaleźć się pomiędzy dzikim kapitalizmem a galopującym socjalizmem i szukał równowagi. Znakomita, przełomowa, bardzo ważna encyklika - dodaje ojciec Gużyński.

Kim jest Robert Prevost
Dowiedz się więcej:

Kim jest Robert Prevost

Leon XIV "może stanąć pomiędzy globalnym Południem i globalną Północą"

Zdaniem eksperta sprawy społeczne prawdopodobnie staną również w centrum uwagi podczas pontyfikatu Leona XIV. - Ten papież może zająć się wieloma ważnymi kwestiami społecznymi. Stanąć pomiędzy innymi dwoma biegunami - globalnym Południem i globalną Północą i spróbować rozwiązać ten konflikt - mówi ojciec Gużyński.

Ale to wcale niejedyna interpretacja tego imienia. Pierwszym papieżem, który je przyjął, był Leon I Wielki, jeden z Ojców Kościoła i jego doktor, który był jego głową w latach 440-461. Ta postać kojarzy się z siłą w trudnych czasach i wzmocnieniem instytucji papiestwa. Samą siłą swego słowa powstrzymał bowiem wodza Hunów - Attylę, odwodząc go od zrównania Rzymu z ziemią.

Może więc nie tylko wrażliwy społecznie, ale i silny? - Jego imię pokazuje papieża, który będzie mocny w czasach kryzysu - uważa komentator "The Independent" katolicki ksiądz i bloger Ed Tomlison.

Czytaj także: