Dwunastu libijskich wojskowych zginęło we wtorek w wyniku zestrzelenia helikoptera należącego do samozwańczego rządu w Trypolisie. Helikopter spadł w pobliżu miejscowości Al-Maja na zachód od stolicy kraju.
Śmigłowiec dostał się pod silny ostrzał przeciwlotniczy, gdy wykonywał powrotny lot do Trypolisu, a następnie spadł do morza – poinformował rzecznik sztabu generalnego w Trypolisie.
Plemiona kontra władza
Na pokładzie śmigłowca znajdowali się przedstawiciele kadry dowódczej związani z rządem, który latem 2014 roku przejął kontrolę nad Trypolisem, zmuszając prawowity, uznawany przez społeczność międzynarodową rząd do przeniesienia się do wschodniej części kraju.
Przedstawiciele władz w Trypolisie oskarżyli o dokonanie tego ataku bojowników związanych z plemieniem Washafana.
Uzbrojone formacje zachowują lojalność i bardzo często działają zgodnie z interesami swych plemion, klanów czy innych lokalnych społeczności – zaznacza agencja Reutera.
Podzielona Libia
Latem 2014 r. luźna koalicja zbrojnych ugrupowań o nazwie Jutrzenka Libii przejęła władzę nad Trypolisem, zmuszając prawowity rząd do przeniesienia się na wschód kraju. Oba nieuznające się wzajemnie rządy i parlamenty toczą spór o władzę w Libii. Uznawany przez społeczność międzynarodową parlament (Izba Reprezentantów) wraz z rządem działa w Tobruku. Natomiast parlament w Trypolisie, Powszechny Kongres Narodowy, sprzyja radykalnym islamistom i nie jest uznawany na świecie.
W październiku 2015 r. z inicjatywy ONZ oraz UE zostały podjęte wstępne konsultacje w sprawie utworzenia rządu jedności narodowej.
Autor: mm//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY - SA 2.0 | Rob Schleiffert