Rosjanie budują schrony. Mówią o "ukraińskich dywersantach" w kolejnym regionie

Źródło:
PAP, Meduza, tvn24.pl
Kolejni mieszkańcy obwodu kurskiego opuszczają swoje domy
Kolejni mieszkańcy obwodu kurskiego opuszczają swoje domy Reuters
wideo 2/8
Kolejni mieszkańcy obwodu kurskiego opuszczają swoje domy Reuters

Władze rosyjskiego miasta Kursk zarządziły budowę schronów w miejscach publicznych. Konstrukcje z żelbetonu mają powstawać przy przystankach transportu miejskiego. W obwodzie kurskim od ponad dwóch tygodni trwa operacja sił ukraińskich. W czwartek także władze sąsiedniego obwodu briańskiego poinformowały o "próbie wtargnięcia ukraińskiej grupy dywersyjnej".

O budowie schronów poinformował w czwartek pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego Aleksiej Smirnow. "Na moje polecenie administracja miasta Kursk ustaliła kluczowe punkty, w których mają powstać modułowe schrony betonowe – w miejscach masowej koncentracji ludności" – napisał na kanale Telegram.

Urzędnik dodał, że w planach jest budowa schronów z żelbetonu łącznie przy 60 przystankach transportu publicznego.

Budowa schronów w Kursku Aleksiej Smirnow/Telegram

Budowę 10 schronów rozpoczęto również w Żeleznogorsku na północnym zachodzie obwodu kurskiego. Schrony powstaną też w Kurczatowie, gdzie znajduje się elektrownia atomowa, ale nie ustalono jeszcze, w jakiej liczbie.

Smirnow powiadomił też, że w nocy ze środy na czwartek w przestrzeni powietrznej nad obwodem zniszczono dwie rakiety i jednego drona.

CZYTAJ: "Byliśmy pewni, że rosyjska armia nas ochroni". Wściekłość i niedowierzanie Rosjan 

Operacja sił ukraińskich

Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły operację ofensywną w rosyjskim obwodzie kurskim 6 sierpnia. Naczelny dowódca armii ukraińskiej, generał Ołeksandr Syrski oznajmił we wtorek, że obszar zajęty w obwodzie przez siły ukraińskie powiększył się już do 1263 kilometrów kwadratowych, a liczba kontrolowanych przez nie miejscowości do 93.

W czwartek także władze rosyjskiego obwodu briańskiego, graniczącego z obwodem kurskim, poinformowały o "udaremnionej próbie przedostania się na terytorium ich obwodu ukraińskiej grupy dywersyjno-rozpoznawczej". Gubernator obwodu Aleksander Bogomaz przekazał, że wojsko ukraińskie próbowało wtargnąć do rejonu klimowskiego.

"Obecnie sytuacja na miejscu walk została ustabilizowana i jest pod kontrolą regionalnego dowództwa operacyjnego" – oznajmił we wpisie na kanale Telegram.

Prokremlowskie kanały na Telegramie Mash i Shot podały, że granicę obwodu briańskiego próbowało przekroczyć "około 200 żołnierzy sił ukraińskich, którzy po walkach wycofali się z poważnymi stratami".

W Kijowie oficjalnie jak dotąd nie skomentowano tych doniesień.

Autorka/Autor:tas//mm

Źródło: PAP, Meduza, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Aleksiej Smirnow/Telegram

Tagi:
Raporty: