Były prezydent Sudanu Omar el-Baszir został w sobotę skazany na dwa lata więzienia. Był oskarżany o korupcję i nielegalne posiadanie obcej waluty. Rządzący przez prawie 30 lat polityk został obalony w kwietniu w wyniku społecznych protestów.
Obecnie Sudanem rządzi rząd przejściowy z cywilnym premierem i Tymczasową Radą Wojskową, w której skład wchodzą także cywile.
Baszir oskarżony o zbrodnie wojenne i ludobójstwo
Jest to pierwszy wyrok w serii procesów przeciwko Omarowi el-Baszirowi, który już w 2009 roku został oskarżony przez Międzynarodowy Trybunał Karny o zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne i ludobójstwo w sudańskiej prowincji Darfur.
W toku śledztwa wyszło na jaw, że Baszir otrzymał 90 mln dolarów gotówce z Arabii Saudyjskiej. Zeznał wtedy, że pieniądze te zostały mu "dostarczone przez pewnych wysłanników" saudyjskiego następcy tronu księcia Muhammada ibn Salmana.
W kwietniu, tuż po aresztowaniu obalonego przez juntę wojskową Baszira, w jego rezydencji w Chartumie znaleziono gotówkę w trzech walutach o wartości 113 mln dolarów.
Obalenie prezydenta początkiem zmian
Baszir został obalony w kwietniu po kilkumiesięcznych niepokojach społecznych, które początkowo spowodowane były rosnącymi cenami oraz brakiem żywności i paliw, szybko jednak przekształciły się w demonstracje przeciwko despotycznemu prezydentowi rządzącemu od prawie 30 lat.
W maju sudański prokurator generalny poinformował, że Baszirowi postawiono również zarzuty morderstw popełnionych podczas protestów. Nie wiadomo jednak, kiedy były prezydent będzie sądzony w tej sprawie.
Po obaleniu Baszira władzę przejęła Tymczasowa Rada Wojskowa, jednak protesty nie ustały, a społeczeństwo domagało się przekazania władzy w cywilne ręce. Ostatecznie w lipcu Rada i opozycja zawarły porozumienie o podziale władzy w 36-miesięcznym okresie przejściowym. W sierpniu sformowano w Sudanie rząd techniczny, na którego czele stanął Abdalla Hamdok, ekonomista i były współpracownik ONZ. Po raz pierwszy w Sudanie ministrem spraw zagranicznych została kobieta - Asmaa Abdalla.
Autor: momo//rzw / Źródło: PAP