Okręt Seulu oddał strzały ostrzegawcze. Koreańczycy z Północy odpowiedzili ogniem


Okręt marynarki wojennej Korei Południowej oddał we wtorek strzały ostrzegawcze po naruszeniu przez jednostkę Korei Północnej nieuznawanej przez Pjongjang linii delimitacyjnej na Morzu Żółtym u zachodnich wybrzeży Półwyspu Koreańskiego - poinformowano w Seulu.

Według anonimowego funkcjonariusza ministerstwa obrony Korei Południowej, jednostka północnokoreańska odpowiedziała ogniem, po czym, po ok. 10 minutach, wycofała się. Dodał on, że nie ma informacji o ofiarach lub stratach po obu stronach.

Rejon tzw. Północnej Linii Delimitacyjnej był widownią licznych podobnych incydentów w przeszłości. Zginęło w nich kilkunastu marynarzy po obu stronach. Korea Północna odmawia uznania tej linii jako granicy morskiej między obu państwami. Do ostatniego incydentu doszło po niespodziewanej wizycie w Seulu grupy wysokich rangą przedstawicieli Pjongjangu, którzy zgodzili się wznowić rozmowy między obu państwami koreańskimi.

Incydent koło Wyspy Baengnyeong

W 2010 r. południowokoreański okręt wojenny patrolujący okolicę zatonął po uderzeniu torpedą. Zginęło 46 marynarzy, którzy znajdowali się na pokładzie. Korea Płd. obarcza winą za atak Koreę Płn., jednak Pjongjang wypiera się jakichkolwiek związków ze sprawą.

Po tym wydarzeniu Korea Południowa zerwała wszystkie istniejące jeszcze więzi polityczne i gospodarcze. Kontakty były możliwe jedynie w specjalnym obszarze przemysłowym Kaesong.

W ostatnich latach Seul zgodził się na to, by niewielkie grupy Koreańczyków z Południa odwiedzały Koreę Północną w celach prywatnych.

Autor: kg\mtom / Źródło: PAP, Reuters