Uznawany za "ojca chrzestnego mafii syberyjskiej" Wiłor Struganow został skazany na 9 lat więzienia w kolonii o zaostrzonym rygorze. Prokurator żądał 25 lat. Sąd w Krasnojarsku wymierzył wyrok łagodniejszy z powodu przedawnienia większości zarzucanych gangsterowi ciężkich przestępstw.
52-letni Wiłor Struganow, posługujący się pseudonimem „Pasza-Cwietomuzyka” to znana i barwna postać w rosyjskim półświatku przestępczym. Zanim został skazany, był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Śledczy podejrzewali go o zorganizowanie niewyjaśnionych zabójstw pięciu mieszkańców Krasnojarska, dokonanych w czasie „wojen aluminiowych” w latach 1994-98.
"Wojny aluminiowe" w Kraju Krasnojarskim rozgorzały po rozpadzie ZSRR. "W latach 90. w regionie zginęło ponad 40 osób. Dziś w Krasnojarsku mało kto pamięta, co oznacza ironiczne powiedzenie „aleja chwały na Badałykie”, gdzie co miesiąc brzmiał sonet pogrzebowy dla dwóch-trzech ofiar przestępstw. Większość z nich pochodziła ze środowiska kryminalnego” – pisał portal rosyjskiej gazety „Moskowskij Komsomolec”.
"Sprawa przedawniona"
„Pasza-Cwietomuzyka” został zatrzymany w Moskwie w marcu 2014 r. Na jego procesie zeznawało ponad 60 świadków. Jednym z nich był miejscowy oligarcha aluminiowy Anatolij Bykow, szef Rosyjskiej Federacji Boksu i deputowany rady miejskiej Krasnojarska.
Rosyjskie media relacjonowały, że "sąd zapewne wymierzyłby wobec Wiłora Struganowa wyższą karę, gdyby sprawa nie uległa przedawnieniu". Prokurator domagał się 25 lat więzienia. Będzie się odwoływał od wyroku.
"Od ostatniego, zarzuconego Struganowowi zabójstwa w 1998 r. upłynęło 16 lat. Przedawnienie nastąpiło po 15 latach. Eksperci budowali różne teorie spiskowe, dotyczące ostatecznego werdyktu. Byli zgodni co do jednego: dożywocie autorytetowi kryminalnemu nie grozi" - pisał portal "Moskiewskiego Komsomolca".
Portal gazety "Komsomolskaja Prawda" pisze, że sąd uwzględnił wcześniejszą "odsiadkę" Struganowa. "Autorytet kryminalny usłyszał wyrok 18 lat pozbawienia wolności, jednak dziewięć już wcześniej odsiedział" - relacjonował.
"Sfingowane zabójstwo"
Piętnaście lat temu o Struganowie było głośno z powodu jego własnego zabójstwa. W 2000 r. rosyjskie media informowały, że został zamordowany w centrum Moskwy na prospekcie Kutuzowskim. Wkrótce okazało się, że sprawa została sfingowana.
W 2004 r. Struganow został skazany na 9 lat więzienia za współudział w dokonaniu dwóch zamachów bombowych przed wyborami do władz lokalnych w Krasnojarsku w grudniu 2001 r.
Jeden z ładunków wybuchł w komisji wyborczej w jednej ze szkół. W wyniku eksplozji zginął mężczyzna.
"Ojciec chrzestny mafii syberyjskiej" odsiedział w kolonii karnej w Krasnojarsku siedem lat, na wolność wyszedł w 2011 r. Teraz znów wraca za kraty.
Autor: tas//gak / Źródło: mk.ru, kp.ru, Interfax
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Pavel Medzyun