Sześciu mieszkańców Zimbabwe zostało oskarżonych o planowanie obalenia rządu i nawoływania do powstania, po tym jak zostali złapani na oglądaniu materiałów wideo z "Arabskiej Wiosny". Grozi im do 10 lat więzienia lub 2 tys. dolarów grzywny - informuje CNN.
Policja aresztowała około 50 osób jeszcze w lutym. Na studenckim spotkaniu młodzi ludzie oglądali filmy z wydarzeń z Tunezji i Egiptu z ubiegłego roku, gdy trwały tam protesty społeczne i konflikty zbrojne, zakończone obaleniem rządów.
Pomysł karania studentów spotkał się jednak z ostrą krytyką. Policja uwolniła już 40 zatrzymanych osób, lecz sześć zostało oskarżonych o zdradę i próbę obalenia rządu. Wyrok ma być ogłoszony we wtorek.
- Jestem bardzo rozczarowany, że zostaną uznani za winnych - mówił adwokat jednego z oskarżonych po przesłuchaniu przepowiadając prawdopodobny wyrok. Działacz praw człowieka Munyaradzi Gwisai powiedział z kolei, że wyrok go "nie zdziwi".
W Zimbabawe od ponad 30 lat rządy dzierży silną ręką autorytarny reżim Roberta Mugabe. Próby nakłonienia go do odejścia do tej pory zawodzą.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: youtube.com