Oficjalnie z Korei Płn.: Kim Dzong Un następcą


Z Korei Północnej przyszło oficjalne potwierdzenie: następcą przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Ila będzie jego syn Kim Dzong Un. Poinformował o tym w rozmowie z telewizją APTN Jang Hiong Sop, wysokiej rangi przedstawiciel rządzącej Partii Pracy Korei.

To pierwsze publiczne potwierdzenie planów sukcesyjnych w Korei Płn. Jang w rozmowie z agencją AP nazwał Kim Dzong Una "młodym generałem". Powiedział też, że naród północnokoreański będzie zaszczycony służyć mu jako swemu przywódcy.

- Nasz naród jest dumny z faktu, że został pobłogosławiony wielkimi przywódcami z pokolenia na pokolenie. Jest zaszczycony służąc (zmarłemu) wielkiemu prezydentowi Kim Ir Senowi i wielkiemu przywódcy Kim Dzong Ilowi. Teraz mamy honor służyć młodemu generałowi Kim Dzong Unowi - powiedział Jang.

Trzecie pokolenie

Nasz naród jest dumny z faktu, że został pobłogosławiony wielkimi przywódcami z pokolenia na pokolenie. Jest zaszczycony służąc (zmarłemu) wielkiemu prezydentowi Kim Ir Senowi i wielkiemu przywódcy Kim Dzong Ilowi. Teraz mamy honor służyć młodemu generałowi Kim Dzong Unowi Jang Hiong Sop

Kim Dzong Un będzie trzecim pokoleniem rodziny Kim rządzącej 24-milionowym krajem od 1948 roku. Jego dziadek Kim Ir Sen zmarł w 1994 roku; sukcesję po nim przejął Kim Dzong Il.

W ostatnim czasie, Kim Dzong Il wraz z najmłodszym synem pojawił się publicznie dwukrotnie. Było to na koncercie z okazji 65. rocznicy powstania Partii Pracy Korei i na manewrach wojskowych. W ubiegłym tygodniu ogłoszono w Phenianie, że 27-letni Kim Dzong Un awansował na stopień generalski.

Według ekspertów, Kim Dzong Un jest za młody i zbyt niedoświadczony, żeby w pełni przejąć po nim władzę. Według obserwatorów Korei Płn., mimo wyznaczenia następcy Kim Dzong Il zachowa pełnię władzy w komunistycznym państwie aż do swej śmierci.

Źródło: PAP, tvn24.pl