Syryjska armia rządowa przejęła kontrolę nad wszystkimi częściami Starego Miasta w Aleppo kontrolowanego do tej pory przez powstańców - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. W rękach powstańców pozostają wciąż wschodnie dzielnice miasta. Tymczasem agencje podały informację o śmierci rosyjskiego doradcy wojskowego w wyniku ostrzału artyleryjskiego ze strony rebeliantów.
Obserwatorium podało, że w wyniku silnego ostrzału i nalotów rebelianci musieli wycofać się ze Starego Miasta, w tym z terenu kontrolowanego przez nich zabytkowego meczety Umajjadów.
Z kolei inne źródła potwierdzają, że armia wkroczyła do centralnej dzielnicy, ale nie jest jasne czy przejęła kontrolę nad całą dzielnicą. Powstańcy syryjscy stracili około dwóch trzecich swoich terytoriów w ciągu dwóch tygodni. W ich rękach wciąż pozostaje kilka dzielnic położonych we wschodniej części miasta.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zapowiedział, że syryjscy rebelianci, którzy odmówią opuszczenia wschodniego Aleppo, będą traktowani jak terroryści i Rosja będzie wspierała operację syryjskiej armii przeciwko nim. Ci odpowiedzieli szefowi MSZ Rosji, że będą walczyć do ostatniej kropli krwi.
W środę rebelianci zaapelowali o natychmiastowe wprowadzenie pięciodniowego rozejmu dla ewakuacji cywilów i rannych. Propozycje nazwali "inicjatywą humanitarną" - w oświadczeniu powstańcy poprosili o ewakuowanie pod nadzorem ONZ około 500 osób, będących w krytycznym stanie, ze wschodniego Aleppo oraz ewakuację cywilów na tereny wiejskie na północ od miasta.
Zginął rosyjski pułkownik
Tymczasem rosyjskie agencje informacyjne podały, powołując się na ministerstwo obrony, że w Aleppo po ostrzale artyleryjskim z dzielnic kontrolowanych przez powstańców zginął rosyjski doradca wojskowy. Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że pułkownik Rusłan Galitski zmarł w szpitalu od ran odniesionych kilka dni wcześniej.
Agencja Associated Press przypomina, że pułkownik to trzecia w tym tygodniu rosyjska ofiara śmiertelna w Syrii po dwóch pielęgniarkach, które poniosły śmierć w następstwie ostrzału przez rebeliantów rosyjskiego szpitala polowego w Aleppo.
Pułkownik jest jednym z najwyższych rangą rosyjskich wojskowych zabitych w Syrii. Dotychczas w tym kraju w trakcie rozpoczętej 30 września 2015 roku rosyjskiej interwencji zbrojnej zginęło ponad 20 rosyjskich wojskowych - pisze AFP.
Szturm na Aleppo
Syryjska armia wspierana przez rosyjskie lotnictwo rozpoczęła 15 listopada ofensywę, aby odebrać pozostające w rękach rebeliantów dzielnice. Powstańcy kontrolują część miasta od 2012 roku. Od dłuższego czasu tracą kolejne części miasta. W ostatnich dniach padła m.in. kluczowa dzielnica Szaar. Rebelianci ostrzegają, że reżim i Rosjanie chcą wygrać wojnę, całkowicie wyniszczając ludność w rejonach kontrolowanych przez opozycję. Organizacje pomocowe alarmują, że miastu, w którym brakuje żywności, paliwa i środków medycznych, grozi katastrofa humanitarna.
Autor: kło/sk / Źródło: reuters, pap