Władze komunistycznej Korei Północnej złagodziły niektóre restrykcje dotyczące używania telefonów komórkowych przez cudzoziemców. Pozwolono m.in. by zagraniczni goście przywozili ze sobą własne telefony, ale wciąż nie będą mogli dzwonić z nich do Korei Południowej ani do mieszkańców Korei Północnej.
Przez lata Korea Płn. wymagała, by obcokrajowcy zostawiali swoje telefony komórkowe w depozycie na granicy do czasu wyjazdu. Wielu cudzoziemców, w tym szef firmy Google Eric Schmidt, który w tym miesiącu odwiedził KRL-D, przed podróżą do Phenianu zostawiało swoje telefony w Pekinie.
Ograniczenia w dzwonieniu
Obecnie obcokrajowcy mogą przywieźć własny telefon lub wynająć komórkę na lotnisku. Mogą też kupić do nich miejscową kartę SIM. Karta ta pozwoli im na telefonowanie do większości krajów świata, a także ambasad i hoteli w Korei Płn.
Obcokrajowcy nie będą mogli jednak komunikować się za pomocą telefonów komórkowych z mieszkańcami kraju, których aparaty podłączone są do oddzielnej sieci, ani korzystać ze swoich komórek z internetu. Obcokrajowcy mogą dzwonić do Japonii i Stanów Zjednoczonych, ale nie do Korei Południowej.
Coraz więcej osób ma komórkę
Jak pisze w poniedziałek agencja AP liczba telefonów komórkowych w Korei Płn. zwiększyła się znacznie, gdy cztery lata temu egipska firma Orascom zbudowała tam sieć operującą w technologii 3G. W kraju zamieszkanym przez 24 mln ludzi z komórek korzysta ponad milion osób.
Sieć 3G umożliwia też Północnym Koreańczykom na dostęp przez internet do państwowych mediów, ale nie do zasobów światowego internetu.
Autor: zś//gak/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu