Członkowie meksykańskiego kartelu Nuevo Laredo zamordowali i obcięli głowę blogerowi za pisanie o przestępczości zorganizowanej. "To się stało ze mną, bo nie rozumiałem, że nie powinienem pisać na portalach społecznościowych" - napisali mordercy na kartce zostawionej przy jego zdekapitowanym ciele.
Rascatripas - to takim nickiem się posługiwał - był moderatorem strony Nuevo Laredo en Vivo, zawierającej informacje na temat rzeczonego kartelu.
Polowanie na "donosicieli"
Zabójstwo blogera było już czwartym tego typu przypadkiem w Meksyku z ostatnim czasie. Pod koniec września w tym samym miejscu znaleziono ciało dziennikarki Marisol Macias Castaneda. Również z obciętą głową.
Kilka tygodni temu znaleziono zwłoki dwóch osób, powieszone na kładce dla pieszych. Koło nich znajdowała się notka "To się stanie ze wszystkimi internetowymi donosicielami".
W ciągu ostatnich 5 lat ponad 40 tys. osób zginęło w wojnach narkotykowych w Meksyku. Ostatnio coraz częściej na celowniku znajdują się dziennikarze śledczy i internauci, którzy ośmielają się krytykować kartele w internecie.
Źródło: Yahoo News
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24