Obama zapomniał o Polsce


Demokratyczny kandydat na prezydenta USA Barack Obama latem tego roku odwiedzi Europę. Na mapie podróży senatora z Illinois znaleźli się "najwięksi przyjaciele USA": Wielka Brytania, Niemcy oraz Francja. Polski w planach Obamy nie ma.

Cel wizyty to przede wszystkim, jak podaje sztab Obamy, ocena sytuacji krajów, które mają jakikolwiek wpływ na amerykańskie bezpieczeństwo narodowe. A także podtrzymanie stosunków z partnerami strategicznymi oraz przyjaciółmi Stanów Zjednoczonych w Europie.

- Będzie to dla mnie ważna okazja, żeby ocenić sytuację krajów istotnych dla amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego i skonsultować się z naszymi najbliższymi przyjaciółmi i sojusznikami co do wspólnych wyzwań, przed którymi stoimy - czytamy w oświadczeniu Obamy.

Przyjaciele USA

Obama ocenił ważną rolę państw Europy, jaką odgrywają na świecie. - Francja, Niemcy i Wielka Brytania są filarami Sojuszu Północnoatlantyckiego i wnoszą wkład w misję w Afganistanie - podkreślił kandydat na prezydenta. W oświadczeniu kandydata nie ma natomiast słowa o Polsce, która także jest obecna w Afganistanie.

Jako przyjaciół i partnerów ocenił Obama dwa pozostałe kraje do których pojedzie. - Izrael, który jest bliskim i solidnym przyjacielem USA, musi się zmierzyć z poważnymi zagrożeniami, od Strefy Gazy do Iranu. Jordania jest partnerem ściśle związanym z procesem pokojowym na Bliskim Wschodzie - możemy przeczytać w oświadczeniu.

Podróż Baracka Obamy została zaplanowana na lato tego roku, jednak dokładne daty pobytu senatora w Europie nie są znane.

Źródło: PAP, tvn24.pl