Mamy informacje o przygotowaniu dwóch oddziałów złożonych z wojskowych z Korei Północnej. Mogą być to nawet dwie brygady po sześć tysięcy wojskowych. To jest wyzwanie, ale my wiemy, jak na nie odpowiedzieć - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Brytyjski minister obrony John Healey ocenił, że udział żołnierzy z Korei Północnej w wojnie w Ukrainie "jest równie szokujący, co desperacki".
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opowiedział we wtorek o możliwym udziale żołnierzy z Korei Północnej w wojnie w Ukrainie. - Mamy informacje o przygotowaniu dwóch oddziałów złożonych z wojskowych z Korei Północnej. Mogą być to nawet dwie brygady po sześć tysięcy wojskowych. To jest wyzwanie, ale my wiemy, jak odpowiedzieć na to wyzwanie. Ważne, by również partnerzy - wszyscy partnerzy - nie ukrywali się przed tym wyzwaniem - zaznaczył ukraiński przywódca.
O żołnierzach Korei Północnej, którzy obecnie szkolą się w Rosji i mogą być skierowani na wojnę z Ukrainą, Zełenski mówił wcześniej we wtorek na spotkaniu z dziennikarzami. Jak ocenił, "Rosja jest ostrożna w tym temacie ze względu na możliwą reakcję Chin". - Co więcej, zarówno UE, jak i Stany Zjednoczone są bardzo ostrożne w tym temacie. (...) Ale bijemy na alarm, ponieważ wiemy, że jest to dla nas ryzyko - dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rosyjski ambasador wezwany. Chodzi o żołnierzy Kim Dzong Una
"Równie szokujące, co desperackie"
Południowokoreańska agencja wywiadowcza podała w ubiegłym tygodniu, że Korea Północna wysłała około półtora tysiąca żołnierzy sił specjalnych do Rosji w celu udziału w wojnie przeciw Ukrainie. Według źródła w wywiadzie Korei Południowej, Pjongjang ma wysłać na Ukrainę 12 tysięcy żołnierzy z elitarnej jednostki sił specjalnych
Brytyjski minister obrony John Healey, przemawiając w Izbie Gmin, powiedział, że jest wysoce prawdopodobne, iż transport setek żołnierzy z Korei Północnej do Rosji już się rozpoczął.
- Północnokoreańscy żołnierze, wspierający rosyjską wojnę agresywną na europejskiej ziemi, to jest równie szokujące, co desperackie. Korea Północna już wysyła do Rosji znaczną ilość amunicji i broni, co stanowi bezpośrednie naruszenie wielu rezolucji ONZ. Rozwijająca się współpraca wojskowa między Rosją a KRLD ma poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa Europy i Indo-Pacyfiku. Reprezentuje ona szerszy, rosnący sojusz agresji, któremu NATO i państwa G7 muszą stawić czoła - powiedział.
Naciskany przez posłów, by podał więcej szczegółów na temat udziału żołnierzy z Korei Północnej w wojnie, Healey odparł, że "nie może podać Izbie więcej szczegółów", ale zapewnił, że "Wielka Brytania przygląda się temu i monitoruje to niezwykle uważnie". Dodał, że równolegle do rosnącej w ciągu ostatnich 12 miesięcy współpracy między Koreą Północną a Rosją, zacieśnia się też współpraca między Iranem a Rosją.
To najbardziej jednoznaczne słowa na temat domniemanego udziału żołnierzy Korei Północnej w wojnie ze strony brytyjskiego rządu, który do tej pory mówił jedynie o doniesieniach na ten temat.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru