Firma Nord Stream 2 AG, operator projektu rosyjsko-niemieckiego gazociągu, poinformowała, że rosyjski statek Fortuna rozpoczął układanie gazociągu w wodach Danii. Jego budowie sprzeciwiają się Polska, Ukraina i państwa bałtyckie, a także USA.
"Statek Fortuna do układania rur na dnie morskim, który 24 stycznia zaczął prace nad wznowieniem budowy gazociągu Nord Stream 2, przeprowadził udane badania morskie i przystąpił dzisiaj do układania rur w wodach Danii" - oświadczyła spółka.
Operator zapowiedział, że później poda więcej szczegółów na temat budowy i dalszych planów. Zapewnił, że prace prowadzone są zgodnie ze wszystkimi uzyskanymi zezwoleniami.
Pod koniec 2020 roku Duńska Agencja Morska poinformowała, że Fortuna w połowie stycznia przystąpi do układania rur dwóch równoległych nitek gazociągu w wodach Bałtyku w wyłącznej strefie ekonomicznej Danii. Większość brakującego odcinka gazociągu powstać ma właśnie w tych wodach.
Duńska Agencja Morska zapowiadała, że wraz z Fortuną w pracach będą uczestniczyć statki Bałtijskij Issledowatiel i Murman oraz jednostki pomocnicze. Bałtijskij Issledowatiel to jednostka rosyjskich służb ratownictwa morskiego.
Rezolucja wzywająca do "natychmiastowego wstrzymania" budowy Nord Stream 2
15 stycznia spółka Nord Stream 2 AG poinformowała, że prace przełożono z powodów technicznych. 19 stycznia Fortuna i jej armator, rosyjska spółka KVT-RUS, zostały objęte sankcjami USA. Niemniej, 24 stycznia statek rozpoczął w wodach Danii prace nad wznowieniem budowy gazociągu.
21 stycznia Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą UE do "natychmiastowego wstrzymania" budowy Nord Stream 2 i nałożenia nowych sankcji na Rosję. Dokument został przygotowany w odpowiedzi na aresztowanie rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Rezolucja jest niewiążąca.
Nord Stream 2
Budowie rosyjsko-niemieckiego gazociągu sprzeciwiają się Polska, Ukraina i państwa bałtyckie, a także USA. Krytycy Nord Stream 2 wskazują, że zwiększy się zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzy wpływ Kremla na politykę europejską. Realizację projektu popierają Niemcy, Austria i kilka innych państw UE.
W przyszłości 55 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego ma być co roku pompowanych z Rosji do Niemiec dwoma nitkami Nord Stream 2, każda o długości około 1200 kilometrów. Rurociąg, którego budowa kosztuje około 9,5 miliarda euro, jest gotowy w 94 procentach, ale od grudnia 2019 roku nie prowadzono przy nim żadnych prac. Łączna długość rur ma wynieść 2460 km, a trzeba ułożyć jeszcze 150 km: 120 km - na wodach duńskich i 30 km - na niemieckich.
Źródło: PAP, Reuters