Premier Chorwacji Andrej Plenković uczestniczył w poniedziałek w panelu poświęconym relacjom Bałkanów Zachodnich z Unią Europejską wraz z premierami Słowenii, Albanii i Czarnogóry.
- Musimy naprawdę trzeźwo podchodzić do rozszerzenia UE i zmieniającego się kontekstu globalnego. Jestem za rozszerzeniem i myślę, że wszyscy tego chcą, ale (państwa kandydujące) muszą się ustabilizować politycznie - stwierdził.
Zaznaczył, że sąsiadująca z jego krajem Serbia "mierzy się z niepokojami wewnętrznymi i znalazła się na krawędzi wojny domowej". Chorwacja jest członkiem UE od 2013 roku, jest także w strefie euro i Schengen.
Premier Chorwacji o relacjach UE z Bałkanami
- Macedonia Północna jest blokowana w wyniku sporu z Bułgarią, w Bośni i Hercegowinie lider Serbów bośniackich Milorad Dodik grozi separacją, a nikt w UE od dwóch lat nie podszedł poważnie do incydentu w Banjskiej (w Kosowie), jakby do niego w ogóle nie doszło - wyliczał Plenković.
W 2023 roku w położonej na północy Kosowa wsi Banjska grupa serbskich napastników zaatakowała oddział kosowskiej policji, zabijając jednego z policjantów. Prisztina oskarżyła o atak Serbię. Władze w Belgradzie zaprzeczyły udziałowi w incydencie.
Reakcja na słowa premiera
Słowa premiera Plenkovicia komentowała na X przewodnicząca serbskiego parlamentu i była premier tego kraju Ana Brnabić. "Plenković twierdzi, że Serbia stoi na krawędzi wojny domowej. Czego innego mogliby chcieć? Tak bardzo tego pragną i tak wiele w to zainwestowali" - napisała.
"Wiedzą, że ich cel strategiczny - pozbycie się prezydenta Aleksandara Vuczicia - może być osiągnięty tylko w taki sposób" - dodała.
Serbskie władze już wcześniej zarzucały Chorwacji angażowanie się w trwające w kraju od 10 miesięcy masowe protesty.
Protesty w Serbii
Utrzymujące się od miesięcy protesty w Serbii to odpowiedź na zawalenie się części dachu dworca kolejowego w Nowym Sadzie 1 listopada 2024 roku. W wyniku tragedii zginęło 16 osób.
Protestujący zarzucają władzom korupcję i zaniedbania, które doprowadziły w ich ocenie do wypadku. Odpowiadający za organizację większości manifestacji studenci żądają organizacji przedterminowych wyborów. W czerwcu, po odrzuceniu przez rząd tego warunku, na ulicach Belgradu wybuchły zamieszki.
Autorka/Autor: os/kab
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: ANDREJ CUKIC/PAP/EPA