Rywalka Trumpa wystąpiła o ochronę Secret Service. "Kiedy robisz coś takiego, dostajesz groźby"

Źródło:
Wall Street Journal, Reuters

Rywalizująca z Donaldem Trumpem o nominację republikanów do startu w wyborach prezydenckich Nikki Haley złożyła wniosek o ochronę służby Secret Service. Ma to związek z coraz częstszymi groźbami, jakie otrzymuje. Obecnie Haley korzysta z ochrony prywatnej.

W poniedziałkowej rozmowie z "Wall Street Journal" Nikki Haley poinformowała, że złożyła wniosek o ochronę przez funkcjonariuszy Secret Service z powodu coraz częstszych gróźb, jakie - jak twierdzi - otrzymuje. Haley jest jedyną rywalką Donalda Trumpa w prawyborach Partii Republikańskiej i walczy z nim o nominację, by wystartować w wyborach prezydenckich w USA w listopadzie.

ZOBACZ TEŻ: Ostatnia rywalka Trumpa w partii. Kim jest Nikki Haley?

Rywalka Trumpa chce ochrony Secret Service

"WSJ" podaje, że wniosek o ochronę trafił do władz federalnych. Decyzję o przyznaniu ochrony przez Secret Service podejmuje po konsultacjach sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie ma określonej grupy, która kwalifikuje się do ochrony albo nie byłaby do niej uprawniona. Agenci Secret Service często zapewniają jednak ochronę głównym kandydatom zarówno w wyborach powszechnych, jak i prawyborach.

Tego, na czym dokładnie miały polegać groźby wysyłane do kontrkandydatki Trumpa, nie doprecyzowano. "Mieliśmy wiele problemów. Ale nie powstrzyma mnie to przed dalszym robieniem tego, co muszę zrobić" - przyznała Haley w rozmowie z "WSJ".

Gazeta przypomina jednak, że podczas jednego z wieców w zeszłym tygodniu nieznana kobieta próbowała się wedrzeć na scenę, z której przemawiała Haley, ale została powstrzymana przez prywatną ochronę polityczki. Podczas innych wydarzeń również pojawiały się grupy jej przeciwników, niezadowolonych z jej poparcia dla Ukrainy i Izraela. Na przełomie roku odnotowano też co najmniej dwie sytuacje, w których ktoś celowo złożył fałszywe zawiadomienie o rzekomym przestępstwie w domu Haley, by sprowadzić tam policję. Według wielu ekspertów jest to forma zastraszania lub nękania, coraz częściej stosowana do atakowania znanych osób, m.in. przeciwników Trumpa.

W związku tymi sytuacjami zwiększono poziom bezpieczeństwa podczas wydarzeń, w których Haley uczestniczy, w tym liczbę jej prywatnych ochroniarzy. Pojawia się tam także policja. - Gdy robisz coś takiego, dostajesz groźby. Taka jest rzeczywistość - tłumaczyła Haley dziennikarzom po wiecu w Columbii w stanie Karolina Południowa w zeszłym tygodniu.

ZOBACZ TEŻ: Rywal Trumpa wycofuje się z kampanii wyborczej cytatem przypisywanym Churchillowi. "Ostatni ukłon z wpadką"

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: Wall Street Journal, Reuters