Gubernator stanu Borno w Nigerii, Babagana Zulum, ostrzegł przed powrotem dżihadystów z grupy Boko Haram. Jego zdaniem w ostatnim czasie dochodzi do częstszych ataków terrorystów, którym nie towarzyszy odpowiednia reakcja ze strony państwa.
- Borno jest jednym ze stanów Nigerii, w którym działa organizacja terrorystyczna Boko Haram. Gubernator stanu ostrzegł, że w ostatnim czasie dżihadyści przybierają na sile.
- Dżihadyści atakują społeczności wiejskie, komisariaty policji czy bazy wojskowe.
- Polityk wezwał do większego wsparcia ze strony wojska. Zdaniem jednego z analityków ds. bezpieczeństwa jedyną opcją na pokonanie grupy jest "zmiażdżenie bojowników w całości".
Jak podają media, podczas spotkania z urzędnikami ds. bezpieczeństwa narodowego w mieście Maiduguri we wtorek, gubernator nigeryjskiego stanu Borno Babagana Zulum ostrzegł przed powrotem terrorystów z Boko Haram. Stwierdził, że jego stan "traci terytorium" na rzecz tych bojowników.
Zulum zauważył, że w ostatnim czasie dżihadyści przejęli kontrolę nad niektórymi częściami Borno, a niemal na porządku dziennym są ataki i porwania ludzi w różnych społecznościach. Wezwał do większego wsparcia ze strony wojska, bowiem brak reakcji na częstsze ataki pokazuje jego zdaniem, że dżihadyści przybierają na sile. - To regres dla delikatnego stanu Borno i regionu północno-wschodniego - mówił Zulum.
BBC wskazuje, że po względnej ciszy ze strony dżihadystów od pewnego czasu ponownie atakują oni społeczności wiejskie, komisariaty policji czy bazy wojskowe. Według stacji nigeryjski rząd bagatelizuje jednak obawy gubernatora i twierdzi, że w ciągu ostatnich 18 miesięcy bezpieczeństwo w kraju poprawiło się.
ZOBACZ TEŻ: "Uzbrojeni w karabiny i granaty wjechali na ponad 50 motocyklach". Rośnie liczba ofiar ataku
Boko Haram w Nigerii
Oceniając sytuację w regionie w rozmowie z BBC analityk ds. bezpieczeństwa Hamisu Sani powiedział, że "bez względu na to, jak nasze wojsko ich osłabi, zawsze mogą się przegrupować i pozostaną zagrożeniem". - Rozwiązaniem byłoby zmiażdżenie bojowników w całości, co jest możliwe przy odpowiednim wsparciu naszego wojska - twierdzi.
Boko Haram jest islamską fundamentalistyczną bojówką utworzoną w 2002 roku w północno-wschodniej części Nigerii przez Muhammeda Yusufa. Od 2009 roku dokonuje aktów terroru, wymierzonych głównie w ludność chrześcijańską, dopuszcza się pogromów lokalnej ludności, a także porwań dla okupu. W wyniku jej działalności ponad 40 tys. Nigeryjczyków zginęło, a ponad dwa miliony zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Borno jest jednym z trzech stanów, gdzie działa Boko Haram. W szczytowym okresie w 2015 roku dżihadyści kontrolowali ogromne obszary tego stanu. O Borno i Boko Haram cały świat mówił w kwietniu 2014 roku, gdy grupa porwała ponad 270 dziewcząt ze szkoły w mieście Chibok.
ZOBACZ TEŻ: 10 lat od porwania przez Boko Haram. Odnaleziono jedną z uczennic
Autorka/Autor: pb//az
Źródło: BBC, Daily Post Nigeria, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Oluwafemi Dawodu/Shutterstock