Niger. Przywódca puczu zapowiedział przekazanie władzy cywilom, podał termin

Źródło:
BBC, PAP

Przywódca zamachu stanu w Nigrze generał Abdurrahman Tchiani obiecał, że w ciągu trzech lat przekaże władzę rządowi cywilnemu. - Nie akceptujemy żadnych przedłużających się przemian w regionie. Muszą przygotować się do przekazania władzy w jak najkrótszym czasie - powiedział komisarz ECOWAS Abdel-Fatau Musah. W centrum stolicy Nigru demonstrowało w niedzielę kilka tysięcy zwolenników junty wojskowej, która pod koniec lipca przejęła władzę w kraju. Jak pisze AFP, skandowano "precz z Francją" i "stop interwencji wojskowej".

Szef junty generał Abdurrahman Tchiani oświadczył, że Niger nie chce wojny, ale jeśli dojdzie do obcej interwencji, będzie się bronić. - Gdyby doszło do operacji wojskowej przeciwko nam, nie byłby to spacer po parku, jak sądzą niektórzy - ostrzegł w swoim przemówieniu telewizyjnym w sobotę wieczorem, po spotkaniu mediatorów z zachodnioafrykańskiego bloku regionalnego ECOWAS, które odbyło się w stolicy kraju - Niamey.

Generał Tchiani skrytykował również sankcje nałożone na Niger przez ECOWAS, nazywając je "bezprawnymi i nieludzkimi". Po zamachu stanu afrykański blok zażądał przywrócenia porządku konstytucyjnego i nałożył na Niger sankcje - odciął państwo od transakcji finansowych i dostaw energii elektrycznej, a także zamknął przejścia graniczne. Dla pozbawionego dostępu do morza kraju oznacza to zablokowanie importu. - Sankcje nie mają na celu znalezienia rozwiązania, ale rzucenie nas na kolana i upokorzenie - powiedział gen.Tchiani.

ECOWAS po niedzielnych rozmowach nie zgodził się na trzyletni okres przejściowy w Nigrze. - ECOWAS nie akceptuje żadnych przedłużających się przemian w regionie. Muszą przygotować się do przekazania władzy w jak najkrótszym czasie - powiedział w rozmowie ze stacją BBC Abdel-Fatau Musah, komisarz ECOWAS do spraw politycznych, pokoju i bezpieczeństwa. - Im wcześniej zwrócą władzę cywilom i skoncentrują się na swoim podstawowym obowiązku, jakim jest obrona integralności terytorialnej Nigru, tym lepiej dla nich - dodał.

Protest zwolenników puczu. "Stop interwencji wojskowej"

W centrum stolicy Nigru Niamey demonstrowało w niedzielę kilka tysięcy zwolenników junty wojskowej, która pod koniec lipca przejęła władzę w kraju.

Demonstracja odbyła się dzień po telewizyjnym wystąpieniu nowego przywódcy Nigru generała Abdurrahmana Tchianiego oraz po sobotniej wizycie przedstawicieli krajów Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS), która grozi Nigrowi interwencją zbrojną.

Na centralnym placu stolicy demonstranci skandowali m.in. hasła "nie dla sankcji", "precz z Francją" oraz "stop interwencji wojskowej".

Spotkanie przywódców nigerskiej junty z przedstawicielami ECOWAS

W sobotę przed południem samolot z emisariuszami ECOWAS na pokładzie przybył do stolicy Nigru. Delegacja pod przewodnictwem byłego przywódcy tego kraju Abdulsalami Abubakara spotkała się z gen. Tchianim, a także z obalonym prezydentem Mohamedem Bazoumem. Według źródła bliskiego ECOWAS, na które powołuje się AFP, delegacja miała przekazać swoje "stanowcze stanowisko" wojsku w Niamey.

Komisarz ECOWAS Abdel-Fatau Musah poinformował w piątek, że blok wyznaczył dzień ewentualnej interwencji wojskowej w Nigrze i że jest gotowy do tego, jeśli taki rozkaz zostanie wydany.

Pod koniec lipca nigerska junta wojskowa obaliła demokratycznie wybranego prezydenta Bazouma, sojusznika państw zachodnich, kluczową postać w zwalczaniu dżihadystycznych sił w Sahelu. Generał Tchiani ogłosił się nowym przywódcą kraju.

Autorka/Autor:momo

Źródło: BBC, PAP