Mimo obowiązujących sankcji minister rolnictwa Niemiec Christian Schmidt zaprosił swego rosyjskiego odpowiednika Aleksandra Tkaczowa na spotkanie ministrów rolnictwa krajów G20 w Berlinie. MSZ tłumaczy, że przewodniczące w tym roku G20 Niemcy zrobiły wyjątek.
Rzeczniczka resortu rolnictwa Christina Wendt potwierdziła w piątek doniesienia mediów o wystosowaniu przez Christiana Schmidta zaproszeń do ministrów krajów G20, w tym szefa rosyjskiego resortu, na spotkanie 22 stycznia w Berlinie.
Wendt przypomniała słowa ministra, polityka bawarskiej CSU, że "nie wolno zrywać kontaktu z Rosją". Rzeczniczka zastrzegła, że ze strony rosyjskiej nie nadeszła jeszcze odpowiedź.
Spotkanie G20 odbędzie się przy okazji międzynarodowych targów rolnych Gruene Woche (Zielony tydzień).
Znaczenie G20
Rzecznik MSZ Sebastian Fischer powiedział dziennikarzom, że grupa G20 jest gremium, w którym reprezentowane są "wszystkie regiony i kontynenty, także Rosja". Jak podkreślił, ze względu na wielkie międzynarodowe wyzwania, w tym zagrożenie terroryzmem, znaczenie G20 "znacznie wzrosło".
- Jako kraj przewodniczący temu gremium mamy obowiązek zrobić wszystko, co w naszej mocy, by umożliwić efektywny przebieg spotkań G20 - tłumaczył rzecznik dodając, że będzie to możliwe tylko wtedy, gdy "wszyscy będą aktywnie współpracować".
Fischer wyjaśnił, że rząd Niemiec doszedł do wniosku, iż może wyjątkowo udzielić zezwolenia na wjazd politykowi znajdującemu się na liście sankcji.
- Chodzi o wyjątek od decyzji o sankcjach, możliwy w przypadku takich wydarzeń - zaznaczył. Podkreślił, że Berlin wyjaśnił partnerom z UE motywy decyzji. Jak dodał Fischer, ani ze strony UE, ani też ze strony innych krajów G20 nie zgłoszono zastrzeżeń. Rzecznik MSZ nie potrafił powiedzieć, czy Berlin poinformował o zastosowaniu wyjątku Ukrainę.
Spotkania OBWE
Niemiecki MSZ uznał, że zastosowanie trybu wyjątkowego jest zgodne z uchwałami o sankcjach wobec Rosji. Wskazał na spotkania OBWE, które też odbywały się z udziałem przedstawicieli Rosji. Fischer zastrzegł, że wyjątki nie dotyczą wizyt roboczych ani prywatnych. "Niemcy wiernie przestrzegają sankcji" - podkreślił.
G20 to nieformalny klub zrzeszający 19 największych gospodarek świata i Unię Europejską. Tegoroczny szczyt przywódców grupy odbędzie się w lipcu w Hamburgu.
W ubiegłym roku na czele G20 stały Chiny. Do grupy należą oprócz gospodarzy między innymi Australia, Brazylia, Francja, Indie, Japonia, Kanada, Meksyk, Rosja, USA, Turcja, Wielka Brytania i Włochy.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru