Niemiecki okręt wojenny Bayern wypłynął z portu Wilhelmshaven w rejon Indo-Pacyfiku. Misja jednostki ma potrwać siedem miesięcy. Berlin chce zademonstrować, że Niemcy stoją po stronie międzynarodowych partnerów i są za wolnością szlaków morskich.
Informacje w tej sprawie przekazał portal publicznego nadawcy NDR. - Zaangażowanie w regionie Indo-Pacyfiku nie oznacza bycia przeciwko czemuś lub komuś, ale wspólne wstawienie się za czymś i wspólne działanie, a także rozwiązywanie ewentualnych konfliktów w sposób pokojowy i partnerski – powiedziała Annegret Kramp-Karrenbauer (CDU), minister obrony, na uroczystości pożegnania okrętu.
Wiceadmirał Marynarki Wojennej Kay-Achim Schonbach dodał, cytowany przez NDR, że w pierwszej od niemal dwudziestu lat tego typu misji chodzi o wywieszenie bandery i zademonstrowanie na miejscu, że Niemcy stoją po stronie swoich międzynarodowych partnerów, są za wolnością szlaków morskich i przestrzeganiem międzynarodowych praw w regionie.
Niemcy, uczestnicząc w misji, rozszerzają partnerstwo i zaangażowanie w regionie oraz uczestniczą w monitorowaniu sankcji ONZ wobec Korei Północnej – dodała NDR. Zakończenie misji niemieckiego okrętu jest planowane w lutym przyszłego roku.
Na kluczowym szlaku
Blisko 90 procent światowego handlu morskiego odbywa się na obszarze Indo-Pacyfiku, gdzie przebiega jeden z kluczowych szlaków handlowych między Azją a Europą. Jednak ambicje terytorialne Chin w regionie budzą zaniepokojenie krajów Europy Zachodniej i USA – przypomniała NDR.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock