Chadecja, przy wsparciu między innymi skrajnie prawicowej AfD, przeforsowała w Bundestagu zaostrzenie polityki migracyjnej. Parlament przyjął projekt autorstwa CDU/CSU, który zakłada stałe kontrole graniczne i odsyłanie na granicę osób ubiegających o azyl w Niemczech. Reuters komentuje, że złożenie takiego wniosku jest "ryzykownym zagraniem" ze strony lidera chadecji Friedricha Merza w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych w Niemczech.
Projekt poparło 348 posłów - CDU/CSU, AfD i FDP (liberałowie).
Przyjęcie wniosku z radością przyjęli politycy AfD. - To naprawdę historyczny moment - powiedział sekretarz parlamentarny frakcji w Bundestagu Bernd Baumann. Mówił on o "ruchu sprzeciwu wobec zielono-lewicowego głównego nurtu" we wszystkich krajach zachodnich, który dotarł teraz do Niemiec. - Oznacza to koniec czerwono-zielonej dominacji w Niemczech na dobre. Nowa era zaczyna się tu i teraz, a my jej przewodzimy - stwierdził Baumann.
Reuters ocenił, że złożenie wniosku w tej sprawie "jest ryzykownym zagraniem" dla kandydata chadecji Friedricha Merza przed zaplanowanymi na 23 lutego wyborami parlamentarnymi, pozwalającym mu przejąć inicjatywę w kwestii polityki migracyjnej, ale także prowadzącym do złamania tabu dotyczącego współpracy ze skrajną prawicą.
Merz wyraził ubolewanie po przyjęciu wniosku dotyczącego zaostrzenia polityki migracyjnej głosami skrajnej prawicy. - Jeżeli była tu dziś taka większość, to żałuję - powiedział Merz. Zaznaczył też, że chadecja nie szuka "innych większości parlamentarnych poza demokratycznym centrum".
Wniosek CDU/CSU wzywa m.in. do stałych kontroli granicznych i odsyłania na granicach osób ubiegających o azyl w Niemczech.
Niemieckie media o "przełomowym momencie"
Przed głosowaniem media spekulowały, że może dojść do przełomowego momentu w Bundestagu, kiedy wniosek dotyczący zaostrzenia polityki migracyjnej uzyska większość głosami skrajnie prawicowej AfD. Do tej pory główne partie próbowały izolować AfD na niemieckiej scenie politycznej.
Polityka migracyjna stała się najważniejszym tematem kampanii przed wyborami do Bundestagu, zaplanowanymi na 23 lutego. Dyskusje stały się szczególnie ożywione po ataku nożownika na grupę przedszkolną w ubiegłym tygodniu w Aschaffenburgu (Bawaria). Zginęli w nim dwuletni chłopiec i 41-letni mężczyzna.
Sprawcą okazał się 28-letni mężczyzna z Afganistanu. Enamullah O. przyjechał do Niemiec w listopadzie 2022 roku i ubiegał się o azyl. Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców odrzucił w czerwcu 2024 roku jego wniosek i nakazał deportację, do czego ostatecznie nie doszło. Według doniesień mediów powodem było przeciążenie Urzędu, przez co nie dotrzymano terminu wydalenia Afgańczyka do Bułgarii, skąd przybył do Niemiec.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/CLEMENS BILAN