Niebezpiecznie na północy Egiptu. Czterech zabitych w zamachach bombowych


Dwóch policjantów i dwóch wojskowych zginęło w zamachach bombowych na półwyspie Synaj. Zostały one zorganizowane przez związane z Państwem Islamskim grupy terrorystyczne – poinformował rzecznik służby bezpieczeństwa Egiptu.

Do pierwszego zamachu doszło w niedzielę rano w pobliżu granicy ze Strefą Gazy. Egipscy funkcjonariusze podróżujący opancerzonym wozem policyjnym zginęli w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego. Drugi zamach miał miejsce w godzinach wieczornych w północnej części półwyspu, w pobliżu miasta Asz-Szajch Zuwajjid. Tam również doszło do eksplozji ładunku wybuchowego zdetonowanego zdalnie przez dżihadystów.

Zginęło kilkuset funkcjonariuszy

Siły policyjne oraz wojsko są jednym z najczęstszych celów ataków islamskich terrorystów na północy Egiptu, przede wszystkim na kontrolowanym przez dżihadystów półwyspie Synaj.

Władze egipskie oceniają, że od 2013 roku w zamachach, do których dochodziło w tym regionie, zginęło już kilkuset funkcjonariuszy służb porządkowych i żołnierzy. 31 października na półwyspie Synaj rozbił się rosyjski samolot z 224 osobami na pokładzie. Do podłożenia bomby przyznała się działająca na tym obszarze komórka bojowa Państwa Islamskiego.

Autor: dasz\mtom / Źródło: PAP