Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ostro skrytykował w Hanowerze kuratorium prestiżowej niemieckiej nagrody Kwadrygi, które wycofało się z kontrowersyjnej decyzji o przyznaniu wyróżnienia premierowi Rosji Władimirowi Putinowi.
Myślę, że każda organizacja, przyznająca nagrody, ma prawo wybrać takich laureatów, jakich chce. Ale jeśli już raz podjęto decyzję, to należy się jej trzymać. W przeciwnym razie można mówić o tchórzostwie i niekonsekwencji Dmitrij Miedwiediew
"Historia Kwadrygi dobiegła końca"
- Myślę jednak, że każda organizacja, przyznająca nagrody, ma prawo wybrać takich laureatów, jakich chce. Ale jeśli już raz podjęto decyzję, to należy się jej trzymać. W przeciwnym razie można mówić o tchórzostwie i niekonsekwencji - dodał prezydent.
W jego ocenie "historia nagrody Kwadrygi dobiegła końca" - przynajmniej w oczach społeczności międzynarodowej.
"Służyć za wzór"
Kwadryga przyznawana jest od 2003 roku osobom, które mogą "służyć za wzór" i "wyznaczają kierunek na przyszłość". Władimir Putin miał zostać uhonorowany Kwadrygą przede wszystkim za zasługi dla rozwoju opartych na zaufaniu i stabilnych stosunków rosyjsko-niemieckich. Decyzja ta została jednak ostro skrytykowana przez niektórych polityków i obrońców praw człowieka, dlatego kuratorium nagrody postanowiło w minioną sobotę, że w tym roku w ogóle nie przyzna nagród.
Rzecznik Putina zapewnił tego samego dnia, że incydent z nagrodą nie wpłynie na stosunki Rosji z Niemcami.
Źródło: PAP