Demokraci, którzy rozważali głosowanie w Izbie Reprezentantów w sprawie impeachmentu prezydenta Donalda Trumpa przed Świętem Dziękczynienia (28 listopada), zamierzają przeprowadzić je później – poinformował "New York Times".
Przywódcy mających większość w Izbie Reprezentantów demokratów rozpoczęli prace nad nowym scenariuszem, "całościowym i prawdopodobnie bardziej czasochłonnym" - poinformował "New York Times". Zamierzają przeciągnąć procedurę impeachmentu do okresu Bożego Narodzenia.
Ich celem jest przekonanie opinii publicznej oraz republikańskich polityków, że prezydent dopuścił się nadużyć podczas lipcowej rozmowy telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Część republikanów nie wyklucza głosowania za impeachmentem w przypadku przedstawienia dowodów wskazujących na rażące złamanie prawa przez prezydenta.
"New York Times" zastrzega, że przeciągnięcie procedury stwarza też zagrożenia dla demokratów. Wielu z polityków tej partii obawia się zarzutów wyborców w swoich stanach, że ich ugrupowanie za bardzo skupia się na atakowaniu Donalda Trumpa, a za mało na kwestiach bezpieczeństwa czy opieki zdrowotnej.
Demokraci chcą impeachmentu Trumpa
W centrum dochodzenia komisji Izby Reprezentantów, które sprawdzają, czy są podstawy do impeachmentu, czyli postawienia prezydenta w stan oskarżenia i w konsekwencji odsunięcia go od władzy, jest sprawa nacisków Donalda Trumpa na władze w Kijowie.
Podstawą tego dochodzenia jest rozmowa telefoniczna Trumpa z Zełenskim. Prezydent USA miał wówczas wywierać na Zełenskiego naciski, aby ten szukał "haków" na syna byłego wiceprezydenta, Joe Bidena, najpoważniejszego obecnie rywala Trumpa w walce o Biały Dom w przyszłorocznych wyborach. Syn Bidena, Hunter, zasiadał w radzie nadzorczej jednej z ukraińskich spółek gazowych.
Jak pokazują badania opinii publicznej, większość wyborców w USA popiera śledztwo w tej sprawie. Poparcie dla usunięcia Trumpa z urzędu oscyluje w okolicy 50 procent.
Autor: asty\mtom / Źródło: PAP