Nazywają ich zama zamas, są uwięzieni w kopalni. Niektórzy już nie żyją

Źródło:
PAP, tvn24.pl
RPA. Kopalnia złota w Carletonville na nagraniu archiwalnym
RPA. Kopalnia złota w Carletonville na nagraniu archiwalnymReuters Archive
wideo 2/2
RPA. Kopalnia złota w Carletonville na nagraniu archiwalnymReuters Archive

Ponad cztery tysiące osób przebywa w nieczynnej kopalni złota Stilfontein w RPA, niektóre z nich są chore i wymagają pomocy, niektóre nie żyją. Dostały się tam nielegalnie w poszukiwaniu surowca, a wyjście na powierzchnię oznacza zatrzymanie przez policję.

Stilfontein jest położone w graniczącej z Botswaną Prowincji Północno-Zachodniej w Republice Południowej Afryki. Lider społeczności Stilfontein Thembile Botman powiedział w środę dziennikarzom, że we wtorek nawiązano kontakt ze znajdującymi się głęboko pod ziemią ludźmi zwanymi w RPA zama zamas, w języku zuluskim "ci, którzy próbują szczęścia", górnikami, którzy nielegalnie dostają się do kopalń.

Wielu z nich jest odwodnionych i głoduje, bo przebywają w podziemnych korytarzach przez długi czas bez jedzenia i wody. Niektórzy z nich są chorzy, nie mogą się poruszać. Botman potwierdził też doniesienia, że pod ziemią znajdują się zwłoki.

Mieszkańcy Stilfontein pomagali przez kilka dni uwięzionym zama zamas, dostarczając im wodę i pożywienie, ale ulewne deszcze zamknęły dostęp do szybu.

CZYTAJ także: "Pranie złota" i głód. ONZ: nie widzieliśmy jeszcze katastrofy na taką skalę

Grożą im kary

Na powierzchni na górników czeka policja, która otoczyła wszystkie możliwe wyjścia z kopalni. Jej rzecznik, brygadier Sabata Mokgwabone, powiedział, że mogą oni w każdej chwili wyjść na powierzchnię. Dodał, że od 18 października dobrowolnie w ręce policji oddało się nieco ponad tysiąc zama zamas, gdy skończyły się im zapasy wody i jedzenia. Zostali oskarżeni o naruszenie ustawy imigracyjnej, ponieważ większość z nich pochodziła z Lesotho i Zimbabwe, a także o udział w nielegalnym wydobyciu.

Minister Khumbudzo Ntshavheni oświadczyła, że "rząd nie zapewni żadnej pomocy osobom, które wydobywają surowce nielegalnie, ponieważ są oni zaangażowani w działalność przestępczą". - Przestępcom nie należy pomagać, przestępcy mają być ścigani. Nie wysłaliśmy ich tam - powiedziała Ntshavheni, cytowana przez agencję AP.

Funkcjonariusze policji w pobliżu wejścia do kopalni w StilfonteinShiraaz Mohamed / Xinhua News Agency / Forum

Włamują się do nieczynnych kopalń

Policja w RPA ściga zama zamas, którzy od lat włamują się do nieczynnych kopalń złota, chromu i platyny. Operacji nadano kryptonim Vala Umgodi (zamknij dziurę - red.). Od grudnia 2023 roku do tej pory aresztowano już ponad 13,5 tysiąca osób w siedmiu prowincjach.

W RPA nielegalne wydobycie minerałów w zamkniętych kopalniach rośnie od kilku lat, do czego przyczyniają się pogarszające się warunki gospodarcze kraju, bezrobocie i migracja zarobkowa z krajów sąsiednich. Według południowoafrykańskiej policji nielegalne górnictwo jest ściśle powiązane z międzynarodowymi gangami, a sami zama zamas bywają uzbrojeni i nie wahają się strzelać do policji.

Autorka/Autor:tas/kab

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shiraaz Mohamed / Xinhua News Agency / Forum