Dowodzący operacjami NATO w Libii generał Charles Bouchard wyraził przekonanie, że Sojusz zdoła zakończyć swą misję w Libii w ciągu 90 dni. O tyle przedłużono w środę operację powietrzno-morską NATO w tym kraju. Tymczasem wojskowy rzecznik Narodowej Rady Libijskiej (NRL) Ahmed Bani powiedział w czwartek, że siły nowych władz libijskich zajęły już wszystkie dzielnice pustynnego miasta Sabha na południu Libii, które było dotąd jednym z bastionów zwolenników Muammara Kaddafiego.
Jestem przekonany, że zdołamy zakończyć z powodzeniem tę misję w wyznaczonym czasie Charles Bouchard
Kolejne trzy miesiące
NATO zdecydowało się w środę na przedłużenie o kolejne trzy miesiące operacji powietrzno-morskiej w Libii. Obecny mandat misji NATO w Libii wygasa 27 września i jest to już druga prolongata operacji, którą NATO kieruje od końca marca i która ma na celu przede wszystkim ochronę cywilów.
Kanadyjski generał oświadczył, że misja będzie trwać, dopóki w Libii będą zagrożeni cywile. Dodał, że siły lojalne wobec obalonego Muammara Kaddafiego są wciąż zagrożeniem dla ludności, lecz nie są w stanie koordynować swych działań.
Powiedział, że "nie ma w Libii wielu miejsc, dokąd mogłyby się przemieścić siły reżimu". - Siły Kaddafiego nie są już zdolne do koordynowania akcji gdziekolwiek w kraju. To, czego jesteśmy obecnie świadkami, to taktyczna lokalna akcja - powiedział generał.
Kaddafi uciekł z Sabhy?
Wojskowy rzecznik Narodowej Rady Libijskiej (NRL) Ahmed Bani stwierdził natomiast, że siły nowych władz libijskich zajęły już wszystkie dzielnice pustynnego miasta Sabha na południu Libii i ujawnił, że sprawdzane są doniesienia, według których Kaddafi uciekł z tego miasta.
Robimy, co w naszej mocy, żeby znaleźć tyrana. Tu i ówdzie pojawiły się doniesienia, że uciekł z Sabhy w inne miejsce, ale nie ma na to potwierdzenia Ahmed Bani
Zabici w Syrcie
Tymczasem przebywający w Tunisie rzecznik Kaddafiego powiedział agencji Reutera przez telefon satelitarny, że w środę i w czwartek w nalotach NATO i w wyniku ostrzału artyleryjskiego sił powstańczych w Syrcie, 360 km na wschód od Trypolisu, zginęło 151 osób. Dodał, że w tamtejszym szpitalu wyczerpały się leki i odcięte zostały dostawy prądu.
Reuters odnotowuje, że informacji tych nie udało się potwierdzić z niezależnego źródła, ponieważ Syrta - rodzinne miasto Kaddafiego - jest w znacznej mierze odcięta od łączności i oblegana z trzech stron przez siły NRL.
Źródło: PAP, Reuters