Lokalni urzędnicy 10 lat powtarzali im, że nie ma pieniędzy na drogę, która połączyłaby wieś z resztą świata. Aż nagle we wtorek - w dniu, w którym dowództwo NATO w Europie poinformowało, że w czerwcu na 12 dni przeniesie swoje centrum dowodzenia z Neapolu do 1,5-tysięcznej wsi Cincu w środkowej Rumunii - tamtejszy wójt oznajmił mieszkańcom, że pieniądze są. NATO będzie ćwiczyło na pobliskim poligonie, a droga powstanie w cztery tygodnie.
Kryzys na Ukrainie związany z rosyjską inwazją na Krym i w Donbasie pokazał w ostatnim roku zaangażowanie Rumunii w działania w zakresie bezpieczeństwa w ramach NATO. Władze w Bukareszcie zapowiedziały już jesienią w czasie ostatniego szczytu NATO w walijskim Newport, że udostępnią z chęcią swoje poligony i stworzą dla wojsk Paktu Północnoatlantyckiego stałą bazę wojskową, jeżeli tylko Sojusz na to przystanie.
Jadą Amerykanie. Są pieniądze
Pół roku później dowództwo NATO w Europie postanowiło skorzystać z gościnności Rumunów i we wtorkowe popołudnie poinformowało, że w połowie lipca pojawi się w centralnej części tego kraju, ok. 180 km na północny zachód od Bukaresztu i na poligonie wokół wsi Cincu stworzy tymczasowe centrum dowodzenia NATO w Europie.
Jest to część strategicznego planu przygotowania NATO do ewentualnego działania w czasie konfliktu na terenie kraju-członka Sojuszu.
Jak informuje portal Balkan Insight, wraz z pojawieniem się wojsk NATO - głównie Amerykanów - odmieni się też los około półtora tysiąca mieszkańców Cincu. Ci mieli od ponad dekady problemy z tak prozaicznym zadaniem jak wydostanie się ze wsi do innego miejsca w regionie. Wszystko z powodu niegdyś zniszczonej drogi, która w końcu popadła w taką ruinę, że przejazd samochodem stał się tym miejscu właściwie niemożliwy.
Największy poligon w Rumunii
Wójt twierdził przez całe 10 lat, że nie ma na to pieniędzy, ale te znalazły się w ciągu kilku godzin w dniu, w którym swój przyjazd potwierdziło NATO. Nie wiadomo, skąd pochodzą pieniądze - czy z kasy gminnej, czy regionalnej, czy bezpośrednio z resortu infrastruktury. Inwestycja warta 27 tys. euro, a więc jedynie nieco ponad 100 tys. zł, zostanie jednak zrealizowana do początku czerwca.
W Cincu powstanie też szpital, którego budowę opłacą Amerykanie. Ten będzie kosztował 92 tys. dolarów.
Balkan Insight zwraca uwagę na to, że wokół Cincu rozciąga się największy poligon wojskowy w kraju, a na południu Rumunii przy granicy z Bułgarią powstaje właśnie ogromna baza wojskowa Deveselu. Ta ma być w przyszłości jednym z dwóch naziemnych ośrodków obsługujących amerykańską tarczę antyrakietową w Europie Środkowo-Wschodniej.
Autor: adso\mtom / Źródło: Balkan Insight
Źródło zdjęcia głównego: marines.mil