Możliwe przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO to "dla Sojuszu doskonały sygnał" - mówił były zastępca szefa zarządu wywiadu NATO generał Jarosław Stróżyk w "Faktach po Faktach". Mariusz Cielma z Nowej Techniki Wojskowej wskazywał zaś, jakie zmiany strategiczne przyniósłby taki ruch, zwłaszcza dla regionu Morza Bałtyckiego.
Finlandia i Szwecja rozważają wstąpienie do NATO. Możliwe przyłączenie się tych krajów do Sojuszu Północnoatlantyckiego komentowali w "Faktach po Faktach" w TVN24 były zastępca szefa zarządu wywiadu w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli i były attache obrony w Stanach Zjednoczonych generał Jarosław Stróżyk z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Mariusz Cielma z Nowej Techniki Wojskowej i portalu DziennikZbrojny.pl.
Generał Stróżyk: Szwecja i Finlandia wykorzystały ruch Putina
Generał Stróżyk przypomniał, że "Finlandia i Szwecja są specjalnymi partnerami NATO". - To są kraje gotowe do wstąpienia do NATO. Jak to mówią Amerykanie, przez jedną noc mogłoby to się zdarzyć - dodał.
Jego zdaniem "dla Sojuszu to doskonały sygnał w dwóch wymiarach: politycznym i wojskowym". - Politycznie to cała ściana wschodnia Sojuszu, również wojskowo, jest jednolita, a podnosi to również morale, bo widzimy, że Zachód jest skonsolidowany - powiedział.
Gość TVN24 ocenił, że "Szwecja i Finlandia wykorzystały ruch Putina jak dobry judoka". Wskazywał też, że "(Władimir) Putin zamiast mieć 700 kilometrów granicy z NATO, będzie miał prawie dwa tysiące".
Cielma: Morze Bałtyckie stanie się wręcz morzem wewnętrznym NATO
Cielma mówił o tym, jakie zmiany strategiczne przyniosłoby przyjęcie tych państw. - Z perspektywy na przykład Morza Bałtyckiego, o którym bardzo często się mówi, to nawet pojawiła się dzisiaj taka wypowiedź, że ono stanie się wręcz morzem wewnętrznym NATO - powiedział ekspert.
- Bo jeśli spojrzymy na mapę, to jasno się okaże, że Federacja Rosyjska ma tylko dosłownie przyczółki na tym akwenie. Z perspektywy bezpieczeństwa Polski to jest kluczowe, bo my często zerkamy na te kwestie związane z morskimi drogami komunikacyjnymi - dodał.
Brak jednomyślności w NATO? "Turcja zgodzi się na te dwa państwa"
Do akcesji tych dwóch krajów do NATO nie przychyla się Turcja, która zaznaczyła, że jako członek Sojuszu może zablokować ich wstąpienie do organizacji.
- Powiem tak: Turcja zgodzi się na te dwa państwa - ocenił generał Stóżyk. Zaznaczył przy tym, że "z drugiej strony Turcja będzie grała i będzie grała tą kartą pewnych dylematów".
- Oczywiście, że mają w tamtych państwach, raczej głównie w Szwecji, pewną diasporę kurdyjską, która może stanowić problem dla Turcji, jakiś wewnętrzny, moralny, natomiast Turcja jak zawsze chce coś ugrać finansowo ze Stanami Zjednoczonymi. Są w tym świetni i w tym przypadku również będą to robić do końca - mówił. Przyznał, że "nie wyobraża sobie, aby Turcja sprzeciwiła się członkostwu tych dwóch państw".
Wyspa Węży jest "bardzo kluczowa"
Cielma mówił natomiast o toczących się walkach o ukraińską Wyspę Węży. Ocenił, że jest ona "bardzo kluczowa, ponieważ na chwilę obecną Rosjanie nie mają możliwości zablokowania od strony lądu, zdobycia - mówiąc krótko - Odessy".
- Zakładają – a przynajmniej takie są podejrzenia, obawy - że utrzymując Wyspę Węży, pod względem formalno-prawnym wyznaczy się wody terytorialne, wyłączną strefę ekonomiczną - kontynuował. To - jego zdaniem - może przyczynić się do tego, że "Ukraina nie będzie w stanie wykorzystać swojego portu w Odessie".
Rozmowa Austina z Szojgu to "dobry sygnał"
Były zastępca szefa zarządu wywiadu NATO skomentował też rozmowę amerykańskiego minister obrony Lloyd Austina z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu, w której - jak podał Pentagon - Austin wezwał do natychmiastowego wstrzymania ognia w Ukrainie.
Zdaniem generała Stróżyka "to dobry sygnał". - Myślę, że to kolejny sygnał po słabym przemówieniu prezydenta Putina 9 maja, że Rosja widzi swoją słabą pozycję i chce rozmawiać. Z drugiej strony warto utrzymywać kanały komunikacji z Rosją - powiedział. - W moim mniemaniu dotyczy to być może jakichś warunków wstępnych do co najmniej rozejmu - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24