Dotykowy ekran, bezprzewodowy internet, możliwość prowadzenia wideokonferencji, możliwość odtwarzania przeróżnych multimediów i dokumentów, a to wszystko w małym opakowaniu. Czy to najnowsze dzieło Apple? Nie, to docelowo kosztujące 10 dolarów dzieło konstruktorów z Indii, które ma wspomagać młodych Hindusów w nauce.
Laptopa, jak nazywają go jego pomysłodawcy z Ministerstwa Rozwoju Zasobów Ludzkich, zaprezentował w piątek szef owego resortu Kapil Sibal. Produkt ma się pojawić na indyjskich uczelniach w 2011 roku.
Rewolucja w nauczaniu?
- Osiągnęliśmy stopień produkcyjny. Wszystkie komponenty obecnie kosztują razem około 35 dolarów. W przyszłości mamy nadzieję obniżyć koszt do 10 dolarów - powiedział minister.
Obecnie trwają rozmowy z światowymi producentami elektroniki, odnośnie szczegółów rozpoczęcia produkcji. Według zapewnień twórców urządzenie ma otwartą strukturę i istnieje możliwość rozbudowy jego możliwość przez użytkownika, przez na przykład wymianę podzespołów na nowocześniejsze.
Urządzenie wykorzystuje system operacyjny Linux. Sibel nie wypowiadał się na temat jakości i trwałości sprzętu.
Trudne nauczanie miliarda ludzi
Indie corocznie wydają około 3% budżetu na szkolnictwo. Poziom analfabetyzmu wynosi obecnie "tylko" 36 procent, w porównaniu do 88 procent w ostatnim roku brytyjskiego panowania - 1947. Jednak badania wykazały, że większość uczniów ledwo radzi sobie z czytaniem i pisaniem.
Źródło: Reuters