Ukraińska nawigatorka Nadija Sawczenko może zostać skazana nawet na 25 lat więzienia po tym, jak rosyjscy śledczy zmienili kwalifikację zarzucanych jej czynów - poinformował w poniedziałek szef Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin.
- Uwzględniając zebrane dowody, śledczy zmienili kwalifikację działań oskarżonej - powiedział Markin. Sawczenko według jego słów "poniesie odpowiedzialność (...) jako współsprawczyni zabójstwa dwóch i więcej osób - w sposób stanowiący ogólne zagrożenie, z motywów nienawiści do grupy społecznej - popełnionego przez grupę osób przy uprzedniej zmowie".
"Usiłowanie zabójstwa"
Ponadto, jak dodał Markin, nawigatorce przypisuje się usiłowanie zabójstwa osób cywilnych, które mogły ucierpieć z powodu ostrzału artyleryjskiego, na który Sawczenko naprowadzała.
Przewidywane przez kodeks karny sankcje to maksymalnie dożywotnie więzienie, ale według rosyjskiego prawa kara ta nie jest stosowana wobec kobiet - wyjaśnił Markin. Dodał: - Tak więc maksymalny okres pozbawienia wolności, który grozi Sawczenko, wynosi 25 lat.
Rok w areszcie
Prokuratura generalna Rosji informowała wcześniej, że sprawa karna przeciwko Sawczenko została skierowana do sądu w Doniecku w obwodzie rostowskim na południu Rosji, przy granicy z Ukrainą.
34-letnia ukraińska nawigatorka jest przetrzymywana w Rosji od lipca 2014 roku. Od września przebywa w aresztach śledczych w Moskwie, gdzie na znak protestu prowadziła z przerwami głodówkę.
Apele o uwolnienie
Komitet Śledczy FR zarzuca Sawczenko naprowadzanie na cel ognia moździerzy, w wyniku czego w strefie konfliktu na wschodzie Ukrainy śmierć ponieśli dwaj dziennikarze państwowej telewizji Rossija.
Ukraińska nawigatorka nie przyznaje się do winy i twierdzi - tak samo jak władze w Kijowie - że prorosyjscy separatyści uprowadzili ją do Rosji. O uwolnienie Sawczenko niejednokrotnie apelowała do Rosji - lecz bezskutecznie - Unia Europejska.
Autor: asz//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY 3.0) / UTR NEWS