Roman Polański wciąż jest objęty tzw. czerwoną notą - międzynarodowym nakazem poszukiwania w celu aresztowania i ekstradycji - poinformował we wtorek Interpol. W poniedziałek szwajcarskie ministerstwo sprawiedliwości zdecydowało: nie będzie ekstradycji filmowca do Stanów Zjednoczonych.
Jak wyjaśnił rzecznik Interpolu, to do Stanów Zjednoczonych należy decyzja ws. wycofania czerwonej noty. Zaznaczył, że na razie Interpol nie otrzymał takiego polecenia.
Interpol rozsyła tzw. czerwone noty lub czerwone listy gończe do 188 państw członkowskich z żądaniem aresztowania i ekstradycji podejrzanych.
Reżyser na wolności
W poniedziałek Szwajcarzy ogłosili swoją decyzję ws. Romana Polańskiego. Minister sprawiedliwości Eveline Widmer-Schlumpf poinformowała, że Szwajcaria nie wyda Polańskiego Stanom Zjednoczonym, które oskarżają reżysera o seks z nieletnią w 1977 roku.
Wyjaśniła też powody tej decyzji. To fakt, że "nie można wykluczyć z całkowitą pewnością błędu we wniosku ekstradycyjnym USA".
Około południa w poniedziałek reżyser stał się wolnym człowiekiem. Polański bardzo szybko skorzystał z tej wolności i kilka godzin po ogłoszeniu decyzji opuścił swoją posiadłość w szwajcarskim Gstaad, gdzie przebywał od początku grudnia w areszcie ekstradycyjnym.
30 lat walki USA
Roman Polański został zatrzymany na lotnisku w Zurychu 26 września 2009 roku na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania. Reżyser został w 1977 roku uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią Samanthą Gailey. Jednak przed ogłoszeniem wyroku potajemnie opuścił USA, obawiając się, że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej z nim ugody
Źródło: PAP