Ataki Huti na Morzu Czerwonym. Zatonęły dwa masowce

Masowiec Magic Seas tonie po ataku Huti na Morzu Czerwonym
Moment zatonięcia masowca Magic Seas na Morzu Czerwonym. Film udostępniony przez jemeńskich rebeliantów Huti
Źródło: Reuters
W tym tygodniu doszło do dwóch ataków rebeliantów Huti na statki pływające na Morzu Czerwonym. W środę u wybrzeży Jemenu zatonął grecki masowiec Eternity C, który dwa dni wcześniej został ostrzelany. W niedzielę Huti zaatakowali inny masowiec, Magic Seas, który także zatonął.
Kluczowe fakty:
  • Do ataku na masowiec Eternity C doszło w poniedziałek, a do ataku na statek Magic Seas - w niedzielę.
  • Od listopada 2023 roku Huti zakłócali ruch na Morzu Czerwonym, wystrzeliwując setki dronów i pocisków rakietowych w kierunku statków, twierdząc, że ich celem są te powiązane z Izraelem.
  • Przez ostatnie kilka miesięcy sytuacja jednak uspokoiła się, aż do tego tygodnia, kiedy ataki wznowiono.

Do ostatniego ataku rebeliantów Huti doszło w poniedziałek. Pływający pod liberyjską flagą masowiec Eternity C został ostrzelany przez bojowników poruszających się na motorówkach. Użyli granatników przeciwpancernych RPG i dronów morskich.

Atak na masowiec Eternity C

Na Eternity C znajdowało się 22 marynarzy: 21 Filipińczyków i Rosjanin. Wiadomo, że zginęło co najmniej czterech z nich. Według źródeł Reutersa we wtorkową noc statek został ponownie zaatakowany, co zmusiło pozostałych członków załogi do wskoczenia do wody. Według agencji służbom ratunkowym udało się dotąd uratować pięć osób. Stan pozostałych nie jest znany, poszukiwania trwają. Jak dodał Reuters, zaatakowany statek przez wiele godzin dryfował, a w środę zatonął.

Wcześniej Huti zaatakowali masowiec Magic Seas

Poniedziałkowy atak był drugim atakiem Huti w tym tygodniu. W niedzielę rebelianci zaatakowali inny grecki masowiec, Magic Seas, również pływający pod liberyjską banderą. Ten przewoził z Chin do Turcji nawozy i stalowe prefabrykaty. W tym przypadku cała 19-osobowa załoga zdołała się uratować - przejął ją inny statek i ewakuował do portu w Dżibuti.

We wtorek wieczorem Huti opublikowali film propagandowy, twierdząc, że widać na nim zamaskowanych rebeliantów na pokładzie Magic Seas w czasie ataku. Według nich widać na nim też eksplozje na statku oraz moment jego zatonięcia.

Huti na masowcu Magic Seas na Morzu Czerwonym
Huti na masowcu Magic Seas na Morzu Czerwonym
Źródło: PAP/EPA/HOUTHIS MILITARY MEDIA CENTER / HANDOUT
Masowiec Magic Seas tonie po ataku Huti na Morzu Czerwonym
Masowiec Magic Seas tonie po ataku Huti na Morzu Czerwonym
Źródło: PAP/EPA/HOUTHIS MILITARY MEDIA CENTER / HANDOUT
Masowiec Magic Seas tonie po ataku Huti na Morzu Czerwonym
Masowiec Magic Seas tonie po ataku Huti na Morzu Czerwonym
Źródło: PAP/EPA/HOUTHIS MILITARY MEDIA CENTER / HANDOUT

Działania Hutich na Morzu Czerwonym

Od listopada 2023 roku Huti zakłócali ruch na Morzu Czerwonym, wystrzeliwując setki dronów i pocisków rakietowych w kierunku statków. Twierdzili, że ich celem są statki powiązane z Izraelem oraz że prowadzą takie działania w ramach solidarności z Palestyńczykami - pisze Reuters. Jednak od pewnego czasu sytuacja na morzu ucichła.

- Nie widzieliśmy żadnych prawdziwych ataków na statki handlowe od grudnia ubiegłego roku, a teraz wracają z przytupem - powiedział agencji AP Wolf-Christian Paes z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS) w Londynie.

- Po kilku miesiącach spokoju, wznowienie tych godnych ubolewania ataków na Morzu Czerwonym stanowi ponowne naruszenie prawa międzynarodowego i wolności żeglugi - skomentował sekretarz generalny Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) Arsenio Dominguez.

Reuters zauważa, że oba statki zaatakowane w tym tygodniu należały do flot handlowych, których siostrzane jednostki zawijały do izraelskich portów w ciągu ostatniego roku.

USA i ONZ wydały oświadczenie

Amerykański Departament Stanu potępił "niesprowokowany atak terrorystyczny Hutich" na oba statki. Rzeczniczka Tammy Bruce zapewniła, że Stany Zjednoczone jasno zapowiedziały, iż będą działać na rzecz ochrony wolności żeglugi przed takimi atakami.

Organizacja Narodów Zjednoczonych potępiła ataki Hutich i wezwała rebeliantów do zastosowania się do rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. "Wciąż jesteśmy bardzo zaniepokojeni eskalacją" - powiedział rzecznik ONZ Stephane Dujarric.

Czytaj także: