Były prezydent nie chce być dłużej posłem. "Mogę sprawdzić się na innych stanowiskach"

Źródło:
tv8.md, TASS

Igor Dodon, były prezydent Mołdawii, ogłosił, że nie chce dłużej być posłem. Oznajmił ponadto, że rozważa rezygnację z przewodniczenia partii socjalistycznej - podał mołdawski kanał telewizyjny TV8.

Dodon jest znanym prorosyjskim politykiem. W mołdawskim parlamencie zasiadał w latach 2006-2016, a także od lipca tego roku.

- Nie widzę sensu bycia w tym parlamencie. Mogę sprawdzić się na innych stanowiskach – powiedział Dodon, cytowany przez stację telewizyjną TV8.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Były prezydent ogłosił, że może także odejść ze stanowiska szefa Partii Socjalistów Republiki Mołdawii, którą kierował w latach 2011-2016, a także od grudnia ubiegłego roku. Polityk mówił, że zaproponował zmianę struktury kierownictwa ugrupowania w taki sposób, aby partią kierował organ kolegialny, który wybierze sekretarza wykonawczego. Jednocześnie Dodon zapewnił, że nie zamierza opuszczać jej szeregów.

Igor DodonShutterstock

Były przywódca ma zamiar stanąć na czele Mołdawsko-Rosyjskiego Związku Biznesu. - Zaangażowałbym się we wzmacnianie relacji gospodarczych z Rosją, przyciąganie rosyjskich inwestycji do Mołdawii, niesienie pomocy mołdawskim przedsiębiorcom w kontaktach z rosyjskimi partnerami – powiedział Dodon.

Porażka komunistów i socjalistów Dodona

W lipcu partia Działania i Solidarności, popierająca prozachodnią prezydent Maię Sandu, została zwycięzcą przedterminowych wyborów parlamentarnych w Mołdawii. Blok komunistów i socjalistów otrzymał dwukrotnie niższe poparcie.

Autorka/Autor:tas

Źródło: tv8.md, TASS

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock