Misja szefa irańskiej dyplomacji


Szef dyplomacji Iranu, Mohammad Dżawad Zarif rozpoczął w niedzielę podróż po krajach będących sygnatariuszami porozumienia nuklearnego. W Pekinie rozmawiał z szefem chińskiego MSZ Wangiem Yi o zachowaniu układu, mimo iż wycofał się z niego Waszyngton.

- Głównym celem tej podróży jest rozpoczęcie dialogu z krajami, które chcą podtrzymać porozumienie - powiedział irański minister przed spotkaniem z Wangiem. Zarif wyraził nadzieję, że "dzięki wizycie w Chinach i innych krajach zdołamy stworzyć jasne ramy dla przyszłości tego porozumienia".

- Jesteśmy gotowi podjąć stosowne rozmowy strategiczne z Iranem - powiedział Wang.

Pekin jest najważniejszym partnerem handlowym Teheranu. Chiny przyznały Iranowi na projekty infrastrukturalne linie kredytowe warte kilkadziesiąt miliardów dolarów, co jest bardzo ważnym wsparciem dla Republiki Islamskiej wobec decyzji Waszyngtonu o ponownym nałożeniu sankcji na ten kraj - komentuje AFP. W poniedziałek Zarif uda się do Moskwy, a we wtorek w Brukseli spotka się z szefami dyplomacji Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii.

Doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton powiedział w niedzielę, że USA mogą nałożyć sankcje na kraje prowadzące interesy z Iranem. - To zależy od tego, jak będą się zachowywać ich rządy - dodał.

Donald Trump ogłosił we wtorek, że USA wprowadzą sankcje ekonomiczne wobec Iranu. Zapowiedział, że amerykańskie restrykcje ekonomiczne mogą oprócz Teheranu objąć również inne kraje.

Zawarta w lipcu 2015 roku umowa między sześcioma mocarstwami (USA, Francja, Wielka Brytania, Chiny, Rosja i Niemcy) a Iranem miała na celu ograniczenie programu nuklearnego tego kraju w zamian za stopniowe znoszenie sankcji.

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo powiedział, również w niedzielę, że Waszyngton będzie starał się wypracować wspólnie z europejskimi partnerami "nowe porozumienie (z Iranem), które będzie naprawdę działało".

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas ocenił, że trudno będzie chronić interesy niemieckich firm współpracujących ze stroną irańską po tym, gdy Stany Zjednoczone nałożą sankcje na Teheran.

Autor: aw//kg / Źródło: PAP