Mogherini wątpi w sankcje wobec Rosji i gra słowami
Link skopiowany do schowka.
W Donbasie obie strony zbierają siły przed kolejnym starciem
Źródło: ENEX
Nowa szefowa unijnej dyplomacji, Włoszka Federica Mogherini, w wywiadzie dla "Sueddeutsche Zeitung" poddała w wątpliwość skuteczność sankcji nałożonych na Rosję i wyraziła obawę, że wybory w Donbasie mogą oznaczać ostateczne fiasko porozumienia z Mińska. Ale podkreśliła, że Moskwa sama ogłosiła, iż "respektuje", a nie "uznaje" te wybory. To zostawia nam pole manewru - przekonuje Włoszka.
Kryzys na Ukrainie
Źródło: tvn24
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżu
Teraz oglądasz
Separatyści przekazali władzom w Kijowie kilkudziesięciu więźniów
Teraz oglądasz
Jacek Czaputowicz przekazał nagrodę Pro Dignitate Humana dla Sencowa
Teraz oglądasz
Dowody użycia w Ukrainie bomb kasetowych (2014)
Teraz oglądasz
Czaputowicz w Radzie Bezpieczeństwa: Ukraina była i pozostaje obiektem ciągłej agresji wojskowej
Teraz oglądasz
Kaczyński na Majdanie: Jesteście potrzebni Unii Europejskiej
Teraz oglądasz
Bogusław Sonik o szczycie w Mińsku
Teraz oglądasz
Saryusz-Wolski: parada w Doniecku haniebna, nawet barbarzyńcy mieli więcej szacunku
Teraz oglądasz
08.04.2014 | Nasilają się nastroje separatystyczne na Ukrainie. To prowokacja Rosjan?
Teraz oglądasz
W Ługańsku separatyści zaminowali budynek
Teraz oglądasz
Donieck, Charków, Ługańsk - co po odłączeniu tych regionów straci Ukraina?
Teraz oglądasz
Prawy Sektor. Czy "rozsadzi" ukraińską scenę polityczną?
Teraz oglądasz
Król czekolady, filozof-eksbokser. Kto jeszcze na prezydenta Ukrainy?
Teraz oglądasz
Trudne warunki pożyczki od MFW. Co musi zrobić "rząd-kamikadze"?
Teraz oglądasz
"Ukraina potrzebuje pieniędzy teraz, przed reformami"
Teraz oglądasz
Media w Moskwie krytykują USA za sankcje
Teraz oglądasz
Klich: Niepodległość Ukrainy jest warunkiem bezpieczeństwa Polski
Teraz oglądasz
22.07.2014 | Bruksela: szefowie dyplomacji państw UE zapowiadają kolejne sankcje dla Rosji
Teraz oglądasz
"Bójcie się polityków, którzy mówią, że trzeba iść na wojnę"
Teraz oglądasz
Sankcje nie uderzą w Putina. "Były symboliczne"
Teraz oglądasz
"Spadek cen ropy oznacza koniec Putina"
Teraz oglądasz
Reporter TVN24: Za kilka lat ma tu powstać wielki most
Teraz oglądasz
Kryzys turystyki na Krymie
Teraz oglądasz
Merkel po szczycie unijnym
Teraz oglądasz
"Krym żyje swoim własnym życiem"
Teraz oglądasz
Kerry już w Kijowie. "Przywiózł" pakiet pomocowy dla Ukrainy
Teraz oglądasz
Pusto na granicy z Ukrainą. Firmy liczą straty
Teraz oglądasz
Co pisze prasa o sytuacji na Ukrainie?
Teraz oglądasz
"Ukraina jest w szoku"
Teraz oglądasz
Balcerowicz: Obama powinien "postraszyć" Rosję przed ingerencją w sprawy Ukrainy
Teraz oglądasz
Ukraina ma nowego premiera
Teraz oglądasz
Powstała koalicja w ukraińskim parlamencie
Teraz oglądasz
Tusk: Pomoc dla Ukrainy musi być obwarowana warunkami
Teraz oglądasz
Lewandowski: przeszukamy budżet, ale mamy ograniczenia
Teraz oglądasz
USA, UE, Rosji i Polski pomysły na Ukrainę
Teraz oglądasz
Ile pieniędzy potrzebuje Ukraina?
Teraz oglądasz
Tusk: Pomożemy Ukrainie, ale żył sobie nie wyprujemy
- Faktem jest, że sankcje wpływają na rosyjską gospodarkę i że rosyjskie kierownictwo oraz jego otoczenie odczuwają ich skutki - powiedziała Mogherini w rozmowie, która ukazała się we wtorkowym wydaniu gazety.
- Nie znamy jednak odpowiedzi na pytanie, czy Moskwa zmieni z tego powodu swoją politykę - zauważyła szefowa unijnej dyplomacji. Mogherini udzieliła wywiadu "SZ" i pięciu innym gazetom europejskim w poniedziałek z okazji objęcia stanowiska w Brukseli.
"Tak zwane wybory"
Odnosząc się do sytuacji na Ukrainie Mogherini powtórzyła, że "tak zwane wybory" w Donbasie są nielegalne i nie zostaną uznane.
Włoska polityk zaznaczyła, że w relacjach z Moskwą - nawet w sytuacjach, które można jednoznacznie interpretować jako eskalację - jest gotowa "chwytać się wszystkich możliwych sposobów dyplomatycznych".
Jak zaznaczyła, reagując na wybory we wschodniej Ukrainie Moskwa nie posłużyła się formułą "uznanie" lecz oświadczyła jedynie, że "respektuje" ich wynik. - To stwarza nam pewne pole manewru - oceniła. Podkreśliła, że w języku dyplomacji pomiędzy pojęciem "uznać" a "respektować" jest bardzo duża różnica.
Do ilu liczy Mogherini?
Mogherini powiedziała, że najbardziej obawia się, iż po wyborach w Donbasie porozumienie z Mińska może całkowicie stracić na znaczeniu. "Musimy policzyć nie do tysiąca, ale do stu tysięcy, zanim uznamy proces miński za fiasko" - ostrzegła.Jej zdaniem zanim odrzucimy proces polityczny, który stworzył pewne nadzieje, musimy zastanowić się dwa, a nawet trzy razy. Jak zaznaczyła, należy stworzyć "odpowiednie ramy" aby ustalenia z Mińska przyniosły rezultaty. To leży w interesie tak Ukrainców, jak i Rosjan, a także UE. - Nie można zaprzeczyć, że dziś jest to jeszcze trudniejsze niż dwa dni temu - przyznała szefowa unijnej dyplomacji.Mogherini oceniła pozytywnie "centralną rolę" odgrywaną w polityce europejskiej przez Niemcy. Zastrzegła jednak, że nie oznacza to, iż pozostałe 27 państwa UE są mniej ważne. Jej zdaniem Bruksela powinna być "kraterem, do którego wpływa strumień utworzony z narodowych pomysłów".