Sajid Javid, szef resortu zdrowia Wielkiej Brytanii przekazał, że Rosjanie od początku inwazji na Ukrainę zaatakowali co najmniej 25 szpitali i innych placówek służby zdrowia. - To jest zbrodnia wojenna i Rosja zapłaci za swoje zbrodnie - podkreślił minister. Dodał, że jego kraj wysyła do zaatakowanego kraju sześć kolejnych samolotów z pomocą medyczną.
Brytyjski minister Sajid Javid odniósł się do działań rosyjskiej armii podczas wizyty w szpitalu dziecięcym w Birmingham.
- Rosyjskie wojska zaatakowały dotychczas co najmniej 25 szpitali i innych placówek służby zdrowia na Ukrainie - powiedział w sobotę Javid. Poinformował, że Wielka Brytania wysłała na Ukrainę sześć kolejnych samolotów z pomocą medyczną. - To jest zbrodnia wojenna i Rosja zapłaci za swoje zbrodnie. To jest wojna rozpoczęta przez Rosję, całkowicie niesprowokowana, całkowicie nieuzasadniona - ocenił.
Poinformował, że Wielka Brytania wysłała na Ukrainę sześć kolejnych samolotów z pomocą medyczną, a w najbliższych dniach polecą tam kolejne. Jak sprecyzowało ministerstwo zdrowia, w już wysłanych transportach znalazło się 650 tys. artykułów, w tym zestawy do opatrywania ran, igły, strzykawki, linie dożylne, monitory, pompy infuzyjne i sprzęt ochronny.
Wielka Brytania obiecała Ukrainie pomoc w wysokości ponad 400 milionów funtów, w tym pomoc humanitarną i wsparcie ekonomiczne.
Relacja na żywo: Atak Rosji na Ukrainę. 17. doba agresji
Atak na szpital i zaprzeczenia rosyjskiej propagandy
Jedną z ostrzelanych placówek jest szpital położniczy w Mariupolu, który w środę stał się celem rosyjskich najeźdźców. Rada miejska poinformowała, że budynek został całkowicie zniszczony.
Zdjęcia ciężarnych kobiet ewakuowanych ze szpitala w Mariupolu obiegły świat. Zwłaszcza dwa stały się ikoniczne: ciężarnej kobiety wynoszonej na noszach i drugie - uciekającej blondynki o zakrwawionej twarzy. Rosyjscy propagandziści przekonujący, że atak na szpital to jedna wielka inscenizacja, twierdzili, że wystąpiła w niej blogerka urodowa Marianna Podgurskaja. Kobieta, która zawodowo zajmuje się kosmetykami i makijażem, miała się ucharakteryzować na ofiarę bombardowania. W ostatnich miesiącach rzeczywiście była w ciąży.
Sprawę opisał Konkret24: "Nie ma dowodów, że któraś z ciężarnych kobiet ze słynnych zdjęć to właśnie Podgurskaja. Choć 11 marca ukraińska dziennikarka Olga Tokariuk opublikowała zdjęcie kobiety ciężarnej schodzącej ze schodów i nazwała ją Marianną, czym pośrednio potwierdziła jej tożsamość. Przekazała informację od krewnej tej kobiety: 10 marca wieczorem bohaterka fotografii urodziła córkę. Wciąż przebywa w bombardowanym Mariupolu".
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/StratCom_AFU