Mimo dyplomatycznej wojny, Izrael pomoże Turcji


Pomimo dyplomatycznej wojny pomiędzy Turcją a Izraelem, Ankara poprosiła we wtorek państwo żydowskie o pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi. Tel Awiw wyśle do poszkodowanego państwa kontenery mieszkalne dla tysięcy ludzi pozbawionych dachu nad głową.

Informację o porozumieniu podał rzecznik prasowy izraelskiego MSZ, Jigal Palmor, podkreślając, że prośba będzie szybko spełniona. Według izraelskiego ministerstwa prośba Ankary została przekazana za pośrednictwem ambasady Turcji w Tel Awiwie.

Ministerstwo obrony Izraela poinformowało, że pierwszy samolot boeing 747 z "mobilnymi strukturami mieszkalnymi" wyruszy do Turcji w środę po południu. Następne loty odbędą się "w najbliższych dniach".

Ponad podziałami

Tuż po trzęsieniu ziemi w niedzielę ambasada Izraela w Ankarze zaproponowała tureckim władzom pomoc. Turcy odrzucili jednak ofertę pomocy humanitarnej. Premier Recep Erdogan początkowo oświadczył, że Turcja poradzi sobie sama ze skutkami trzęsienia ziemi.

Izrael już w przeszłości przychodził Turcji z pomocą, w 1999 roku wysłał trzy samoloty z pomocą medyczną i 150-osobową ekipą ratowniczą, która urządziła szpital polowy dla ofiar trzęsienia ziemi, w którym zginęło 20 tysięcy osób.

Stosunki na linii Ankara-Tel Awiw pogorszyły się po ubiegłorocznym ataku izraelskich komandosów na konwój morski z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy, kiedy to zabito dziewięciu obywateli tureckich.

Trudny test

Niedzielne trzęsienie ziemi o sile 7,4 stopni w skali Richtera spowodowało znaczne zniszczenia na południowym-wschodzie kraju. Epicentrum wstrząsów znajdowało się 17 kilometrów na północny wschód od miasta Wan, będącego głównym ośrodkiem prowincji o tej samej nazwie.

Do tej pory doliczono się 432 ofiar, a liczba rannych wynosi ponad 1300. W akcji ratunkowej biorą udział trzy tysiące osób, 145 ambulansów i sześć batalionów wojska oraz specjalnie wytresowane psy.

Źródło: PAP