Prezydent Czech Milosz Zeman nie jest zdolny do pełnienia obowiązków - podał przewodniczący Senatu, izby wyższej czeskiego parlamentu. Powołał się na informacje ze szpitala, w którym Zeman przebywa od 10 października. Szef państwa ma problemy ze zdrowiem od wielu miesięcy. Wiadomo, że cierpi na cukrzycę i związaną z nią neuropatię kończyn dolnych.
Najnowsze informacje o stanie zdrowia Zemana podał przewodniczący Senatu Milosz Vystrczil. Powołując się na informacje z praskiego Centralnego Szpitala Wojskowego przekazał, że prezydent nie jest w stanie wykonywać swoich obowiązków służbowych. Tłumaczył, że prognozy co do jego stanu zdrowia są niepewne.
W ocenie kierownictwa Senatu opinia lekarza umożliwia rozpoczęcie procedury związanej z artykułem 66. konstytucji, która pozwala na czasowe lub stałe pozbawienie funkcji urzędującego prezydenta. Muszą w tej sprawie zgodną decyzję podjąć obie izby parlamentu Czech, a obowiązki prezydenta przechodzą na premiera, przewodniczących Izby Poselskiej i Senatu.
Przedstawienie informacji CSW poprzedziło oświadczenie dla prasy szefa kancelarii prezydenta Vratislava Mynarza, który mówił, że Zeman osobiście podpisał 14 października dekret o zwołaniu na 8 listopada posiedzenia Izby Poselskiej. Zarzucił przewodniczącemu Senatu medialną grę i dążenie do pozbawienia Zemana urzędu. Stanowczo powtórzył, że hospitalizacja prezydenta 10 października była wcześniej zaplanowana, a prezydent cały czas był przytomny.
Premier Andrej Babisz, który w chwili, gdy Vystrczil przedstawiał informację ze szpitala, brał udział w programie radiowym, powiedział, że wieści są zaskakujące i z pewnością nie są dobre.
We wtorek ma odbyć się spotkanie z kierownictwem Senatu przedstawicieli partii politycznych, które reprezentowane są w parlamencie. Mają zostać przedyskutowane kolejne kroki związane z sytuacją dotyczącą wykonywania funkcji prezydenta przez Zemana.
Czeski prezydent na oddziale intensywnej terapii
W niedzielę, 10 października Zeman został przewieziony na oddział intensywnej terapii Centralnego Szpitala Wojskowego w Pradze. Miroslav Zavoral, dyrektor szpitala i lekarz prowadzący prezydenta, powołując się na wolę pacjenta, odmówił podania diagnozy. - Powodem jego hospitalizacji są powikłania, towarzyszące przewlekłej chorobie, na którą jest u nas leczony - mówił.
O chorobie, pobycie Zemana w szpitalu i jego stanie zdrowia prezydencka kancelaria informuje szczątkowo. Jirzi Ovczaczek, rzecznik głowy państwa, po przewiezieniu Zemana do szpitala apelował: "Chciałbym prosić, szczególnie polityków i dziennikarzy, o wrażliwość w związku z hospitalizacją pana prezydenta. Wszyscy możemy zachorować, wtedy na pierwszym miejscu powinno być człowieczeństwo i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. To jest to, co nakazuje nam wiara i sumienie".
Zeman już we wrześniu przebywał w szpitalu. Był tam osiem dni. Jego kancelaria informowała wtedy, że przeszedł szereg badań i zabiegów. Zwrócono uwagę, że cierpiał z powodu odwodnienia i lekkiego bólu oraz wyczerpania. Prezydent od lat choruje na cukrzycę i związaną z nią neuropatię nóg. Lekarze wtedy nie stwierdzili pogorszenia się stanu zdrowia.
Obecna hospitalizacja prezydenta rozpoczęła się dzień po wyborach do Izby Poselskiej. Do uprawnień prezydenta należy mianowanie nowego premiera. Zgodnie ze zwyczajem wskazuje on polityka prowadzącego negocjacje o utworzeniu nowego gabinetu.
Według opinii konstytucjonalistów prezydent nie jest zobowiązany do żadnych działań do 8 listopada, czyli pierwszego dnia posiedzenia nowo wybranej Izby Poselskiej. W przypadku niezdolności prezydenta do wypełniania urzędu, obie izby parlamentu mogą czasowo odsunąć go od wykonywania obowiązków.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Michal Krumphanzl/CTK/PAP