- Mam bardzo prosty program: w ciągu czteroletniej kadencji wybuduję milion mieszkań, posadzę milion drzew, a przede wszystkim będę dążył do tego, aby zmniejszyć o połowę opłaty za komunikację miejską - mówi polski arystokrata Jan Żyliński, który kandyduje na mera Londynu.
Chce też, aby w centrum Londynu, niedaleko Pałacu Buckingham stanął pomnik polskich lotników walczących w bitwie o Anglię. Miałby go sfinansować brytyjski rząd. Ma on przypomnieć o bohaterstwie Polaków w czasie II wojny światowej.
Bez precedensu
Zapewnia, że jest ekologiem, dlatego chce posadzić w stolicy Wielkiej Brytanii milion drzew. Jan Żyliński jest też deweloperem, dlatego wie, "jak przyspieszyć budownictwo mieszkań", by spełnić obietnicę oddania Londyńczykom miliona mieszkań.
Chce też przeprowadzić w centrum Londynu akcję bez precedensu - szarżę polskiej kawalerii.
Polski arystokrata w Londynie
Jan Żyliński mieszka w londyńskiej dzielnicy Ealing, jest biznesmenem, działaczem polonijnym i charytatywnym, koneserem sztuki i jednym z bohaterów książki Ewy Winnickiej pt. "Londyńczycy".
Był inicjatorem wybudowania i fundatorem pomnika Złotego Ułana zbudowanego ku czci swojego ojca rtm. Andrzeja Żylińskiego i polskiej kawalerii.
Wybory burmistrza Londynu odbędą się w maju 2016 roku.
Autor: asz//gak / Źródło: PAP