Skazane członkinie zespołu Pussy Riot powinny dostać wyrok w zawieszeniu - mówi Dmitrij Miedwiediew. Dalsze trzymanie tych kobiet za kratami "wydaje się w tym wypadku bezproduktywne" - uważa premier Rosji.
- Aż mi niedobrze od tego, co zrobiły, od ich zachowania i histerii, która towarzyszy temu wszystkiemu, co się dzieje. Jestem po prostu zdegustowany - powiedział Miedwiediew na spotkaniu z członkami rządzącej partii Jedna Rosja, na czele której stoi.
Jego zdaniem pięć miesięcy, które kobiety spędziły w areszcie oczekując na wyrok, były wystarczającą karą.
Trzy członkinie Pussy Riot, aresztowane w marcu, w sierpniu usłyszały wyrok dwóch lat kolonii karnej za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną".
22-letnia Nadieżda Tołokonnikowa, 24-letnia Maria Alochina i 29-letnia Jekatierina Samucewicz były wśród pięciu performerek, które 21 lutego w moskiewskim Soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, wykonały punkowy utwór "Bogurodzico, przegoń Putina".
Autor: //gak / Źródło: Ria Novosti