Meksyk po zapaści walczy o turystów


Meksyk sparaliżowany śmiercionośnym wirusem powoli wraca do normalności. Specjalna kampania zainaugurowana przez prezydenta kraju Felipe Calderona ma zachęcić turystów do przyjazdu w ten rejon świata.

W kampanię reklamową Meksyk zainwestuje ponad 90 milionów dolarów. Udział w niej zapowiedziały już takie narodowe sławy jak piłkarz FC Barcelona Rafael Marquez, golfistka Lorena Ochoa i aktor Diego Luna - powiedział prezydent podczas prezentacji kampanii.

"Wielka seria kampanii na rzecz turystyki"

- To coś więcej niż kampania promocyjna, to narodowy ruch, który wzywa do uczestnictwa wszystkich Meksykanów, zwłaszcza tych najbardziej znanych - powiedział Calderon w otoczeniu przedstawicieli meksykańskiego świata kultury i sportu.

Dodał, że firmy z branży turystycznej "rozpoczną wielką serię promocji".

Epidemia złamała sektor turystyczny

Epidemia nowej grypy załamała meksykański sektor turystyczny - trzecie źródło dewiz w kraju po przemyśle naftowym i dolarach przesyłanych do Maksyku przez emigrantów ze Stanów Zjednoczonych.

Rząd szacuje, że straty z tytułu rezygnacji turystów i wczasowiczów z wypoczynku w Meksyku mogą wynieść do 4 mld dolarów.

Co roku Meksyk odwiedza 22-23 miliony turystów.

Władze obawiają się, że liczba turystów po epidemii wirusa A/H1N1 znacznie spadnie.

W kraju tym zdiagnozowano już 4094 przypadki zachorowania na grypę A/H1N1. 80 osób zmarło.

Źródło: PAP