W środę Adolfo Gómez Hernández, jeden z senatorów meksykańskiej Partii Odrodzenia Narodowego (Morena), zorganizował rytualny ubój kury przed budynkiem wyższej izby parlamentu. Jak tłumaczył, złożył ją w ofierze bogowi deszczu Tlalocowi w związku z nękającą kraj suszą. Jego działania spotkały się z szeroką krytyką. Polityk został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami i złamanie prawa.
Adolfo Gómez Hernández zorganizował w środę przed budynkiem meksykańskiego Senatu rytualny ubój kury. Polityk Partii Odrodzenia Narodowego (Morena) tłumaczył później, że złożył zwierzę w ofierze Tlalocowi, prekolumbijskiemu bogowi deszczu, w związku z suszą, która od tygodni nęka kraj. Po tym, jak jedna z lokalnych dziennikarek udostępniła w mediach społecznościowych nagranie relacjonujące zajście, na senatora spadła fala krytyki.
Meksykański senat oficjalnie odciął się od tych działań. W wydanym w środę oświadczeniu jego władze podkreśliły, że "w żaden sposób nie popierają wydarzeń, jakie miały miejsce" przed budynkiem izby, a względem Adolfo Gómeza Hernándeza "wyciągnięte zostaną odpowiednie środki dyscyplinarne".
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa
Jak zauważa "Telediario", działanie senatora Moreny można uznać za sprzeczne z obowiązującym w mieście Meksyk prawem, które zabrania powodowania obrażeń lub śmierci zwierząt podczas ceremonii czy rytuałów. Za złamanie przepisów grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności - dodaje meksykański portal. Organizacja Animal Naturalis zapowiedziała już, że zgłosi do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Adolfo Gómeza Hernándeza.
Krytycznie do działań polityka odniósł się także antropolog Marco Matias, badający rdzenne społeczności. Jego zdaniem senator wyciągnął rytuał z kontekstu, czyniąc go tym samym "absurdalnym, niespójnym i niedorzecznym".
Sam Gómez Hernández broni jednak swoich działań. Zapytany przez media o to, czy jest świadom istnienia przepisów zabraniających znęcania się nad zwierzętami, odparł: "Oczywiście, że znam prawo. Jak mógłbym go nie znać, skoro jestem tutaj, gdzie się je tworzy". Wskazał też na jeden z artykułów meksykańskiej konstytucji gwarantujący "poszanowanie dla praktyk ludności rdzennej".
Źródło: PAP, Telediario, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: X/@letroblesrosa