- Jest to opracowanie naukowe, przyczyni się do odmitologizowania tej książki i pokazania, że jest tak naprawdę niewiele warta - wyjaśnił dr Marcin Urynowicz, historyk z Instytutu Pamięci Narodowej.
Licząca 2000 stron dwutomowa publikacja zawiera oprócz oryginalnego tekstu liczne przypisy oraz komentarze wyjaśniające kontekst historyczny i demaskujące manipulacje stosowane przez Hitlera.
Zakazana książka
Hitler napisał pierwszą część "Mein Kampf" w więzieniu w Landsbergu, gdzie odbywał karę więzienia po nieudanym puczu w Monachium w listopadzie 1923 roku. Pierwszy tom ukazał się w 1925 r., a drugi rok później. Od 1930 roku obie części wydawano jako całość.
Do końca II wojny światowej sprzedano ponad 12 mln egzemplarzy. Po wojnie w większości krajów książka była zakazana.
"Budzi niepokój"
- To jest taka biblia neofaszystów, biblia nazistów - mówiła w rozmowie z TVN24 Anna Tatar ze Stowarzyszenia "Nigdy więcej", które walczy z dyskryminacją i neofaszyzmem. Jej zdaniem publiczny dostęp do książki Hitlera zwiększy nastroje islamofobiczne i rasistowskie. - Oczywiście budzi niepokój, dlatego że może zostać wykorzystane jako paliwo do zwiększania, eskalacji tego rodzaju nastrojów - stwierdziła Anna Tatar,
Polskie prawo zabrania propagowania treści nazistowskich. Kilka lat temu jeden z wydawców opublikował w naszym kraju tłumaczenie "Mein Kampf" i został za to skazany. Powodem był jednak pozew Bawarii, która dysponowała prawami autorskimi do pozycji i na tej podstawie blokował jej wydawanie.
Polskiej edycji raczej nie będzie
W Polsce tłumaczenie "Mein Kampf" raczej się nie pojawi, chyba że będzie tekstem naukowym. O tym zdecyduje jednak prokurator. Jak wyjaśnił mec. Mariusz Paplaczyk, prokuratura będzie musiała ocenić, czy wydawca rozpowszechnił książkę w celach "naukowych, historycznych, poznawczych, czy też w innych celach, takich jak publiczne prezentowanie tych treści".
Niemieckie naukowe omówienie "Mein Kampf" trafi do księgarni w nakładzie 4 tys. egzemplarzy. Swoje tłumaczenie zapowiedziała też Francja.
Autor: pk//tka / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24