Zamachowiec z Manchesteru Salman Abedi nie zostanie pochowany w angielskim hrabstwie Greater Manchester - donosi lokalny dziennik "Manchester Evening News". Media piszą także, że meczet w Manchesterze także nie chce zaopiekować się ciałem.
"Manchester Evening News" twierdzi, że zwłoki 22-letniego Abediego wywieziono z hrabstwa Greater Manchester i nigdy nie leżały w tych samych kostnicach, co ofiary zamachu.
Meczet odmawia pochówku
Źródło, na które powołuje się dziennik, twierdzi, że władze miasta zrobią "wszystko, co w ich mocy", by Abedi nie spoczął na terenie hrabstwa. - Tak jak Ian Brady [tak zwany morderca z wrzosowisk, zabójca pięciu osób w Manchesterze - red.] każdy wysiłek jest czyniony, by nie było szans, by Abedi został pochowany lub skremowany w Greater Manchester - donosi anonimowe źródło.
"Manchester Evening News" twierdzi, że obecnie ciało zamachowca jest w dyspozycji koronera. To on ma zdecydować, gdzie zostanie pochowane ciało.
Dziennik "The Times" pisze, że ciała zamachowca nie chciał przyjąć główny meczet w Manchesterze. Władze Manchester Central Mosque, który zajmuje się pochówkami muzułmanów na tym obszarze, miały ustalić, że jeśli zostaną poproszone o pogrzebanie ciała, to nie chcą mieć nic wspólnego z terrorystą.
Zamach w Manchesterze
W poniedziałek 22 maja wieczorem, po koncercie Grande, w Manchesterze doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginęły co najmniej 22 osoby, a 119 zostało rannych.
50 osób wciąż przebywa w szpitalu, z czego 17 na oddziale intensywnej opieki medycznej.
Autor: pk/sk / Źródło: The Times, Manchester Evening News