Pracują nad planem "wyprowadzenia rosyjskich wojsk" z Naddniestrza?

Rosyjskie ćwiczenia z udziałem Mi-8
Rosyjskie ćwiczenia z udziałem Mi-8
Ministerstwo Obrony Rosji
Rosyjskie bazy wojskowe pozostały w kilku krajach byłego ZSRR. Na nagraniu: wspólne manewry Rosji i Białorusi w 2015 r.Ministerstwo Obrony Rosji

Mołdawia i Ukraina chcą opracować plan dotyczący wyprowadzenia wojsk rosyjskich z separatystycznego Naddniestrza - informują media w Kiszyniowie. W Naddniestrzu, które w 1990 roku zbuntowało się przeciwko władzom Mołdawii, stacjonuje tzw. grupa operacyjna wojsk rosyjskich, licząca ponad tysiąc żołnierzy.

"Plan przewiduje utworzenie zielonego korytarza dla ewakuacji rosyjskiego uzbrojenia i wojsk, które stacjonują w Naddniestrzu" – informuje mołdawski portal Deschide. Powołuje się na rozmowy ministrów obrony Ukrainy i Mołdawii, Stepana Połtoraka i Anatola Salaru, które odbyły się 6 listopada w Odessie.

"Według Salaru, sprzęt, pozostawiony w magazynach wojskowych w wiosce Kobasna (w Naddniestrzu – red.) stanowi zagrożenie zarówno dla mieszkańców Mołdawii, jak i Ukrainy. W tym kontekście, do końca tego roku, zostanie opracowany plan dotyczący wywiezienia uzbrojenia, a także wyprowadzenia rosyjskich wojsk z terytorium Mołdawii" – napisał portal Deschide.

Kwestie techniczne

Jak podał Deschide, władze w Kijowie zadeklarowały, że są gotowe zająć się sprawą utworzenia korytarza przez terytorium Ukrainy, którym wojska rosyjskie opuściłyby Mołdawię.

"Umówiliśmy się na spotkanie ekspertów wojskowych z obydwu państw, na którym zostaną omówione kwestie techniczne" – mówił Anatol Salaru, cytowany przez kiszyniowskie media. Podkreślił, że Kiszyniów zwróci się do organizacji międzynarodowych, by wywarły wpływ na przywódców Rosji i przyczyniły się do rozpoczęcia procesu ewakuacji rosyjskich wojsk z Naddniestrza.

Doniesienia mołdawskich mediów skomentowało ministerstwo obrony w Kijowie. "Ukraina szanuje integralność terytorialną Mołdawii i wpiera aspiracje narodu mołdawskiego w sprawie wyprowadzenia z kraju rosyjskiej bazy wojskowej" – poinformował w komunikacie resort.

"Ukraina jest gotowa do wypuszczenia z Naddniestrza zielonych ludzików" - piszą tymczasem media w Kijowie. "Zielonymi ludzikami" ukraińskie władze nazwały rosyjskich żołnierzy w mundurach bez żadnych dystynkcji, które pojawiły się na Krymie na początku 2014 roku, przed aneksją półwyspu przez Rosję.

Po wybuchu konfliktu zbrojnego w Donbasie w kwietniu 2014 roku przedstawiciele NATO oświadczyli, że możliwe jest pojawienie się "zielonych ludzików" także w Naddniestrzu.

Pozostałość z czasów ZSRR

470-tys. Naddniestrze zbuntowało się przeciwko władzom Mołdawii w 1990 roku. Ogłoszoną przez separatystyczne władze w Tyraspolu niepodległość uznały jedynie separatystyczne republiki Gruzji: Abchazja i Osetia Południowa, a także kontrolowana przez Ormian enklawa Górski Karabach w Azerbejdżanie.

Rosja nie poparła niepodległości Naddniestrza, nieoficjalnie jednak wspiera ten region finansowo.

W Naddniestrzu stacjonuje tzw. grupa operacyjna wojsk rosyjskich, licząca ponad tysiąc żołnierzy i sformowana na bazie 14. armii, znajdującej się w tym miejscu w czasach byłego ZSRR.

Naddniestrze to nieuznawana przez większość krajów samozwańcza republika w Mołdawiitvn24

Autor: tas/adso / Źródło: deschide.md

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru